Jedna z planowanych imprez noworocznych odbiła się głośnym echem już w listopadzie. Wiadomość o planach organizacji miejskiego sylwestra w Zakopanem przy Wielkiej Krokwi wzbudziła protesty mieszkańców miasta i władz Tatrzańskiego Parku Narodowego, którego granica przebiega w pobliżu.
„Musimy pamiętać, że zwierzęta wykazują inną wrażliwość na dźwięki niż ludzie. Hałas jest słyszalny w promieniu kilku kilometrów, wpływając na występowanie reakcji stresowych u zwierząt. Huki i błysk fajerwerków, rac czy petard są przyczyną stanów lękowych, poszukiwania nowego siedliska, w dalszej perspektywie obniżenia rozrodczości. (…) Znane są przypadki wybudzenia niedźwiedzia ze snu zimowego. Taki incydent miał miejsce w TPN w 2018 roku. Niestety, niedźwiedź nie przeżył zimy” – piszą władze parku w swoim stanowisku.