Pszczela brać w miejskiej barci

Sytuacja pszczół jest trudna. Ich liczebność dramatycznie maleje m.in. w efekcie używania w procesie uprawy środków owadobójczych z grupy nikotynoidów.

Publikacja: 29.11.2019 09:45

Pszczela brać w miejskiej barci

Foto: AdobeStock

Straty europejskiej i północnoamerykańskiej populacji stały się w ostatnich dekadach na tyle znaczące, że wyodrębniono jednostkę chorobową – zespół masowego ginięcia pszczoły miodnej. Przyczyn może być kilka – pasożyty, wirusy, stres, wreszcie zatrucie pestycydami wykorzystywanymi w rolnictwie.

CZYTAJ TAKŻE: Pszczoły pracowicie promują miasta

Działania na rzecz pszczół miejskich nie mogą odwrócić tego trendu (potrzeba zmian na większą skalę), ale ich rola edukacyjna jest niezwykle ważna.

W stuletnim ulu

Miejską pasieką pochwalił się Białystok. W każdym z pięciu uli, które stanęły na skwerze przy ul. Augustowskiej, zamieszkało po około 35 tys. pszczół. – Pomysł utworzenia miejskiej pasieki powstał, gdy zakładaliśmy łąki kwietne. Ule z pszczelimi rodzinami to naturalna kontynuacja tego projektu – mówi prezydent Tadeusz Truskolaski. – Mam nadzieję, że pszczoły zadomowią się tu na stałe. Tak długo, jak będą żyły pszczoły, będą istnieć ludzie. Miejska pasieka to krok w stronę ochrony przed wymieraniem – dodaje z nadzieją.

""

Moda na ule w aglomeracjach przyszła do nas z Zachodu / Pszczelarium

regiony.rp.pl

Wśród pięciu białostockich uli znalazły się cztery zabytkowe, pochodzące z różnych rejonów Podlasia, w tym 100-letnia barć, oraz – dla porównania – jeden ul współczesny. Wokół zakwitną łąki kwietne i pola słonecznikowe. Wiosną pojawią się tam także obficie kwitnące krzewy i rośliny miododajne. Dodatkowo w pobliżu posadzono drzewa owocowe. Koszt założenia miejskiej pasieki nie był wygórowany – 9 tys. złotych.

Pszczoła na obradach

Także Poznań identyfikuje się z pszczołami. Do tego stopnia, że miejscowa radna lewicy Halina Owsianna przyszła na listopadową sesję Rady Miasta ucharakteryzowana na pszczołę. W ten sposób chciała upomnieć się o dodatkowe pieniądze na budowę ogrodu miododajnego w parku Cytadela.

CZYTAJ TAKŻE: Na pomoc pszczołom, czyli mniej koszenia w miastach

Według radnej Owsiannej środki w przyszłorocznym budżecie miasta zapisane na budowę ogrodu i pomoc pszczołom – ok. 900 tys. zł – są niewystarczające. Wskazała, że potrzeba nawet trzy razy większej kwoty. – Wiem, że budżet jest bardzo trudny, że będą cięcia. Bardzo bym chciała, żeby nie zdarzyło się, że się z tego projektu wycofamy, bo naprawdę pszczoły są ważne, bez nich nie przetrwamy – argumentowała.

Według badań przeprowadzonych na Cytadeli, teren zamieszkuje ponad 90 gatunków pszczół, w tym 8 objętych ochroną.

CZYTAJ TAKŻE: Miejskie pszczoły dają coraz więcej miodu

W 2019 roku stolica Wielkopolski rozpoczęła program „Poznań dla pszczół”. Głównym celem jest edukacja mieszkańców w kwestii znaczenia pszczół i innych owadów zapylających dla środowiska i gospodarki oraz zwiększanie ich populacji w mieście.

Miejskie pasieki stają się modne, tym bardziej że, jak przekonują specjaliści, miody z miasta nie ustępują czystością produkcji wiejskiej. Dlatego ule stają stają w prywatnych ogrodach, na dachach biurowców, czy hoteli. Miasto sprzyja także różnorodną roślinnością – w parkach, na balkonach, nawet na cmentarzach, które okazują się bardzo bogate w pyłek i nektar.

Straty europejskiej i północnoamerykańskiej populacji stały się w ostatnich dekadach na tyle znaczące, że wyodrębniono jednostkę chorobową – zespół masowego ginięcia pszczoły miodnej. Przyczyn może być kilka – pasożyty, wirusy, stres, wreszcie zatrucie pestycydami wykorzystywanymi w rolnictwie.

CZYTAJ TAKŻE: Pszczoły pracowicie promują miasta

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Z regionów
Wybory samorządowe 2024: Koniec z wieloletnimi prezydentami i burmistrzami
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Z regionów
Wybory samorządowe 2024: Ilu posłów zostanie prezydentami?
Z regionów
Prezydent miasta idzie do parlamentu? Rząd już nie wyznaczy komisarza
Z regionów
Z Sejmu do sejmiku: Którzy posłowie przenieśli się do samorządu?
Z regionów
Były wiceprezydent Warszawy wyjaśnia, czemu chce być prezydentem Raciborza