Przekraczanie granic intymności

Od  13 czerwca w PGS w Sopocie oglądać można wystawę „Body Works”. Jej bohaterem jest ciało ludzkie umieszczane w kontekstach związanych z cenzurą i polityką.

Publikacja: 18.06.2019 17:25

Mariola Brillowska, Hond Aerobic, 2007, kadr z wideo

Mariola Brillowska, Hond Aerobic, 2007, kadr z wideo

Foto: mat.pras.

– Ta wystawa jest odpowiedzią na sytuację, w jakiej się znajdujemy – mówi Romuald Demidenko, współkurator prezentacji. – Widok ciała w epoce zacierającej się granicy pomiędzy tym, co publiczne i prywatne, stał się sztandarowym narzędziem manifestowania potrzeby akceptacji, równych praw i wolności, także – artystycznej. W mediach społecznościowych oglądamy niekończące się multiplikacje ciał – a z drugiej strony przekraczanie granic intymności stawia ciało pod pręgierzem opinii i ocen. Kontekst wystawy stanowi też usytuowanie sopockiej galerii – blisko morza, w sezonie, gdy mnóstwo ludzi obnaża swe ciała w letniej aurze.

""

Jean-Samuel N’Sengi, Lipstick Phase, 2018 / mat.pras.

regiony.rp.pl

Sopocka prezentacja jest rozwinięciem i kontynuacją projektów kuratorów – ubiegłorocznej – dotyczącej ciał „Somewhere in Between. Contemporary Art Scenes in Europe” w BOZAR Centre for Fine Arts w Brukseli przygotowanej przez Romualda Demidenkę oraz „M/morza” Gosi Golińskiej z zimy 2017 roku w PGS, kiedy artystka na czas swojej indywidualnej wystawy zamieszkała w przestrzeni galerii.

CZYTAJ TAKŻE: Do galerii przed odjazdem pociągu

– Wybraliśmy artystów, którzy szczególnie wyraźnie zaznaczyli swoje zainteresowanie tematyką ciała po 2001 roku – wyjaśnia Romuald Demidenko. – Są reprezentantami różnych pokoleń – od Teresy Pągowskiej, przez Zbigniewę Liberę, Dorotę Nieznalską aż po studenta Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Brukseli – Jeana Samuela N’Sengi. Pokazujemy na przykład po raz pierwszy – nieznaną pracę o selfie Agaty Bogackiej z 2005 roku będącą obrazem negatywnego narcyzmu. Zobaczyć będzie można historyczny już performans Grupy Sędzia Główny (Aleksandra Kubiak i Karolina Wiktor) – emitowany na żywo w TVP Kultura. Polegał na interaktywnemu działaniu – spełnianiu przez godzinę życzeń widzów – dziś należy do kanonu sztuki najnowszej.

Na wystawie oglądać można prawie 40 prac artystów z Polski i zagranicy. Wśród nich najwięcej to video i fotografie oraz instalacje. Są też prace dźwiękowe. Najmniej jest malarstwa. Koncept kuratorów polega na tym, by umieszczone w jednej otwartej przestrzeni prace wzajemnie się wspomagały i na siebie oddziaływały. Niektórzy artyści są reprezentowani przez więcej niż jedną pracę – tak jest m.in. w przypadku prac estońskiego artysty Jaanusa Sammy tworzącego instalacje, filmy, fotografie i obiekty, w których porusza wątki homoseksualne i queerowe sięgając do historii m.in. estońskiego środowiska LGBTQ z czasów, kiedy Estonia była częścią ZSRR.

– Jedną z jego prac – fotograficzną – będzie można zobaczyć w toalecie, która została przez nas zaanektowana jako przestrzeń wystawy – ujawnia Romuald Demidenko. – W tym pomieszczeniu znajdzie się także praca dźwiękowa Karola Radziszewskiego.

""

Monika Drozynska, Moment dla Ciebie, 2019 / mat.pras.

regiony.rp.pl

Zaplanowane są kilkudniowe działania w przestrzeni wystawy. Powstanie salon tatuażu z henny zaprojektowany przez łódzki kolektyw Dom Mody Limanka. To praca interaktywna, a więc i okazja do bezpośredniego kontaktu ze sztuką. Podobnie jak w przypadku nail baru, czyli studia pielęgnacji dłoni Moniki Drożyńskiej.

CZYTAJ TAKŻE: Art Naif Festiwal: Sztuka naiwna z sześciu kontynentów

– Przypomnimy głośny projekt sprzed ponad dziesięciu lat Aliny Żemojdzin, która jako dyplom na ASP w Gdańsku stworzyła realistyczną kampanię produktów wyszczuplających obnażając mechanizmy przemysłu kosmetycznego – opowiada Romuald Demidenko. – Zobaczyć będzie też można fotoplakaty amerykańskiej artystki Jacqueline Livingston z lat 80. ujawniające rodzinne życie artystki skupionej na męskiej nagości. Jej twórczość była tak piętnowana, że artystka przestała tworzyć, a jej prace dopiero dziś doczekały się nowych prezentacji i odczytań.

Na wystawie można też zobaczyć prace m.in.: Doireann O’Malley, Emeline Depas, Hana Miletić, Karolina Mełnicka, Laura Pawela, Simone Gad, Zuza Golińska, Mikołaj Sobczak & Nicholas Grafia, Honorata Martin.

Ekspozycji towarzyszą oprowadzania, warsztaty, performance i rezydencje.

Wystawa „Body Works” potrwa do 11 sierpnia.

– Ta wystawa jest odpowiedzią na sytuację, w jakiej się znajdujemy – mówi Romuald Demidenko, współkurator prezentacji. – Widok ciała w epoce zacierającej się granicy pomiędzy tym, co publiczne i prywatne, stał się sztandarowym narzędziem manifestowania potrzeby akceptacji, równych praw i wolności, także – artystycznej. W mediach społecznościowych oglądamy niekończące się multiplikacje ciał – a z drugiej strony przekraczanie granic intymności stawia ciało pod pręgierzem opinii i ocen. Kontekst wystawy stanowi też usytuowanie sopockiej galerii – blisko morza, w sezonie, gdy mnóstwo ludzi obnaża swe ciała w letniej aurze.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Z regionów
Smart City: Jakie są wyzwania dla rozwoju technologicznego miast
Z regionów
Wójt, który wygrał wybory jednym głosem: U nas każdy głos się liczy
Z regionów
Wybory samorządowe 2024: Koniec z wieloletnimi prezydentami i burmistrzami
Z regionów
Wybory samorządowe 2024: Ilu posłów zostanie prezydentami?
Z regionów
Prezydent miasta idzie do parlamentu? Rząd już nie wyznaczy komisarza