Najnowsze dane na ten temat publikuje Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR), a z jego danych wynika, że tylko w tym roku przybyło ich blisko 40, ostatnia zarejestrowała się na początku czerwca w Słubicach. Skąd dynamiczny przyrost takich lokalnych podmiotów? W ostatnim, kwietniowym raporcie firmy doradczej Deloitte czytamy, że samorządy w dobie wysokich rachunków szukają optymalizacji kosztów energii elektrycznej oraz efektywności energetycznej, które stają się priorytetami.
Co ważne, pomysł lokalnego konsumowania zielonej energii i wewnętrznie zbilansowanych spółdzielni energetycznych służy Polskim Sieciom Elektroenergetycznym, dla których nadwyżki energii z OZE stanowią coraz większy problem w zarządzaniu systemem energetycznym.
Czym są spółdzielnie energetyczne?
To forma działalności lokalnej zrzeszająca m.in. przedsiębiorców, mieszkańców i samorządy. Jej celem jest produkcja i samodzielne wykorzystywanie energii odnawialnej – ze słońca, wiatru czy biomasy – na potrzeby własne członków. Spółdzielnia może działać w obrębie jednej gminy lub sąsiadujących gmin wiejskich i miejsko-wiejskich.
Czytaj więcej
Transformacja energetyczna w Polsce postępuje – choć żadne miasto, gmina ani województwo nie osią...
Dzięki temu uczestnicy spółdzielni mogą zyskać większą niezależność od cen energii na rynku hurtowym i zmniejszają swoje rachunki. Nadwyżki energii mogą być magazynowane, co generuje dodatkowe przychody dzięki odsprzedaży energii wówczas, kiedy jej brakuje, po cenie znacznie wyższej. Spółdzielnie energetyczne inwestują najwcześniej w farmy fotowoltaiczne, turbiny wiatrowe, instalacje biogazowe i biometanowe, magazyny energii, systemy zarządzania produkcją i zużyciem energii (smart grid).