Jednak usuwanie tego kamiennego lnu idzie dość topornie. Dlaczego? - Głównym wyzwaniem w usuwaniu azbestu pozostają koszty związane z zakupem nowego pokrycia dachowego oraz pracami montażowymi. Miasto finansuje usunięcie i demontaż azbestu, natomiast pozostałe koszty ponoszą właściciele nieruchomości, co wpływa na tempo realizacji programu - uważa Monika Głazik z lubelskiego ratusza.
Azbest był stosowany nie tylko na dachach. Można spotkać go wszędzie tam, gdzie potrzebna była podwyższona odporność ogniowa i zabezpieczenia ogniochronne elementów narażonych lub potencjalnie narażonych na wysoką temperaturę jak klapy przeciwpożarowe, ciągi telekomunikacyjne, tablice rozdzielcze elektryczne, węzły ciepłownicze.