Tuż przed ogłoszeniem przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska pierwszych, wyczekiwanych przez cały przemysł spożywczy oraz samorządy i branżę odpadową założeń do nowej ustawy wprowadzającej rozszerzoną odpowiedzialność producenta (ROP), samorządy zorganizowały konferencję prasową, by przypomnieć o swoich priorytetach związanych z gospodarką odpadową.
Czego potrzebują samorządowcy
– Sytuacja jest nerwowa, bo od stycznia ma wejść w życie system kaucyjny, gdy do tej pory zawsze była mowa, że te systemy, ROP i system kaucyjny wejdą równolegle – mówi Magdalena Młochowska, dyrektor koordynator ds. zielonej Warszawy. Jest nerwowo zwłaszcza z tego powodu, że – jak twierdzą przedstawiciele samorządów – resort nie konsultował założeń z samorządami, choć są jednym z głównych interesariuszy tej ustawy.
– Słyszymy, że mają się pojawić założenia ustawowe dla ROP, ale nikt z nami nie rozmawiał. Mieliśmy nadzieje, że te założenia będą konsultowane z nami, samorządami. Jesteśmy zaproszeni na spotkanie 18 września, ale boimy się, co tam usłyszymy. Dużo łatwiej by było, gdybyśmy byli głosem słuchanym, chcemy być partnerem współtworzącym prawo, a nie tylko dowiadującym się, jak to prawo wygląda – dodaje Młochowska.
Czytaj więcej
W wielu miastach szykują się podwyżki opłat za śmieci. Ich mieszkańcy wyższe ceny zapłacą już w tym roku.
W czwartek Unia Metropolii Polskich przedstawiła swoje oczekiwania wobec powstających założeń ROP, w ramach swojej inicjatywy „Sprawiedliwy ROP”, która zrzesza większość organizacji samorządowych z dużych i małych miast.