Michał Zaleski jest prezydentem Torunia od 2002 roku. Po raz pierwszy wybory wygrał z niewielką przewagą (50,96 proc.) Pokonał wówczas w drugiej turze wyborów byłego posła Jana Wyrowińskiego.
Kolejną kadencję w 2006 roku miał już po pierwszej turze. Jako kandydat komitetu „Czas Gospodarzy” dostał 70,62 proc. poparcia (45 142 głosów), pokonując m.in. popieranego przez PO Mariana Filara. W 2007 został członkiem Stowarzyszenia Ordynacka. W kolejnych wyborach w 2010, w 2014 i w 2018 roku także wygrywał w pierwszej turze.
W tym roku było inaczej. W pierwszej turze dostał zaledwie 18 315 głosów (26,41 proc.) przegrywając z Pawłem Gulewskim, z Koalicji Obywatelskiej, którego wsparło 26 548 mieszkańców (38,28 proc.).
Czytaj więcej
Kandydaci popierani przez Platformę Obywatelską Donalda Tuska wygrali wielu dużych miastach. Ale...
A w drugiej turze poparcie dla Gulewskiego jeszcze bardziej wzrosło. Dostał w niedzielę 39 093 głosów (65 proc.) i tym samym przejmie władzę w Toruniu. W nocy gdy wszystko było już jasne, wieloletni prezydent pogratulował swojemu następcy wygranych wyborów.