Do partnerów w Ukrainie płynie pomoc nie tylko od polskich samorządów

Cztery tiry z Gdańska z pomocą wyjechały w piątek do miast ukraińskich. Miasta partnerskie z kraju objętego wojną wspierają nie tylko polskie samorządy i sami Polacy, ale też miasta czy gminy z innych krajów europejskich.

Publikacja: 18.03.2022 13:53

Do partnerów w Ukrainie płynie pomoc nie tylko od polskich samorządów

Foto: materiały prasowe

- Pokażmy mieszkańcom miast partnerskich i zaprzyjaźnionych z Lublinem, że polskie przysłowie „Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie” jest szczere i prawdziwe – apeluje lubelska Fundacja Wolności, która prowadzi zbiórkę na rzecz miast partnerskich Lublina na Wschodzie.

Czytaj więcej

Akcja PESEL dla uchodźców. Samorządy są na nią gotowe

Tiry jadą na Ukrainę

Wiele polskich miast i gmin ma umowy partnerskie z miastami i gminami w Ukrainie. I w tym trudnym czasie polskie samorządy nie zapominają o nich.

Miastami partnerskimi Gdańska w Ukrainie są Oddessa i Mariupol. Współpraca prowadzona jest także z miejscowością Równe.

- Z Gdańska z pomocą humanitarną wyjechało 14 tirów przewożących łącznie 448 palet. A w piątek wyjechały cztery kolejne tiry – informuje Marta Formella, z gdańskiego magistratu.

Dodaje, że najpotrzebniejsze dary przekazano też do Terespola, Lwowa i miejscowości Równe. - Na paletach znalazły się artykuły higieny osobistej, koce, śpiwory, latarki, karimaty, baterie, powerbanki, ręczniki i koce termiczne, profesjonalny asortyment medyczny między innymi do opatrywania ran i drobny sprzęt medyczny – wylicza gdańska urzędniczka.

Ukraińcy otrzymali też resuscytatory, opatrunki (gazy, gaziki, plastry, chusty trójkątne, kompresów etc.), igły, wenflony i rurki nosowo-gardłowe.

W transporcie znalazły się też leki m.in. przeciwgorączkowe, przeciwbólowe i odkażające oraz paczki z artykułami dziecięcymi: kaszkami, słoiczkami z obiadkami, chusteczkami nawilżanymi i pampersami.

- Część z darów pochodzi ze zbiórek mieszkańców. Nadal gromadzone są rzeczy pomocowe dla Ukrainy – mówi Marta Formella 

Warszawa – jak informuje Monika Beuth-Lutyk, rzecznik stołecznego ratusza, zebrała i rozdysponowała ponad 2,1 tys.palet czyli ok. tysiąca ton darów. Ogromna część z nich dotarła do Ukrainy m.in. do Kijowa, Charkowa, Lwowa i Równego. - Najczęściej to żywność z długim terminem przydatności, artykuły higieniczne, chemię, leki, ubrania – wylicza Monika Beuth-Lutyk.

Czytaj więcej

Pomagasz uchodźcom? Miasto ulży tobie

Przyjaciół nie zostawia się w biedzie

Lublin ma sześć miast partnerskich w Ukrainie. To Iwano-Frankiwsk,, Lwów, Łuck, Ługańsk, Równe i Sumy. Ma też z pięć miast zaprzyjaźnionych: Charków, Dniepr, Kamieniec Podolski, Krzywy Róg, i Winnica.

- Lubelski Społeczny Komitet Pomocy Ukrainie powstał w pierwszym dniu napadu Rosji na Ukrainę, jako oddolna inicjatywa mieszkańców miasta. Zainspirowani jego działaniami rozpoczęliśmy zbiórkę na rzecz naszych przyjaciół na wschodzie – podała Fundacja Wolności.

Dodała, że nasze organizacje pozarządowe współpracują z samorządowcami i organizacjami z tych miast.

- Od kilku dni otrzymujemy prośby o pomoc od naszych przyjaciół. Jako obywatele, mieszkańcy Lublina nie jesteśmy w stanie zapewnić im wojskowego ekwipunku. Ale możemy dostarczyć leki i medykamenty dla chorych i rannych – apeluje fundacja do mieszkańców.

Wspólnie z radnymi Rady Miasta Lublin ogłosiła zbiórkę pieniędzy za zakup niezbędnych środków medycznych dla mieszkańców miast partnerskich.

- Pokażmy mieszkańcom miast partnerskich i zaprzyjaźnionych z Lublinem, że polskie przysłowie „Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie” jest szczere i prawdziwe – tłumaczy Fundacja Wolności.

Zapewniała, że całość zebranej kwoty zostanie przeznaczona na zakup leków i medykamentów, a koszty obsługi zbiórki, logistyki i transportu wzięła na siebie. Fundacja przypomniała, że przekazaną kwotę darowizny można odliczyć od podatku PIT.

W poniedziałek z podwarszawskiego Celestynowa ruszył transport do gminy Gliniany w Ukrainie. – Znalazły się w nim m.in. agregaty prądotwórcze, przedłużacze, latarki oraz opatrunki są już w drodze do Ukrainy! Dziękujemy! – podał Urząd Gminy Celestynów w mediach społecznościowych.

Ale to nie koniec. W Celestynowie trwa zbiórka rzeczy dla ukraińskiej szkoły w miejscowości Zastawne, która znajduje się w partnerskiej gminie Gliniany. Potrzebne są karimaty, śpiwory, namioty i plecaki turystyczne, kuchenki gazowe turystyczne czy grzejniki. Zbiórka trwa do dziś. - Potrzebne rzeczy można przynosić na Halę Sportową w Celestynowie - podają urzędnicy.

Pomoc płynie też z zagranicy

W środę do Iwano-Frankiwska władze Opole wysłały dary dostarczone głównie przez nasze miasta partnerskie z Niemiec : Stadt Mülheim an der Ruhr i Ingolstadt

- Transport obejmował m. in. 30 kartonów i 23 palety zawierające materiały pierwszej pomocy, środki opatrunkowe, apteczki, agregaty prądotwórcze, respiratory, komputery i monitory, 500 szt. karimat, namiot, nosze i kompletną kuchnię polową – wylicza Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.

W czwartek do Łodzi przyjechały karetki z naszego miasta partnerskiego, francuskiego Lyonu. - Teraz przekażemy je do walczącego Kijowa. Piękny gest – podała Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi.

Jej rzecznik Marcin Masłowski dodał, że miasto już wysłało 40 tirów na Ukrainę z pomocą humanitarną. - Było tam wszystko, co jest konieczne, czyli przede wszystkim żywność, a także pomoc medyczna. Poza tym była to pomoc umożliwiająca życie, jak wszelkiego rodzaju baterie, akumulatory czy generatory prądu. W tej chwili staliśmy się dużym punktem, do którego dociera pomoc z Zachodu – mówiła prezydent Zdanowska w rozmowie z „Życiem Regionów”.

Jak zauważa Marcin Marzec, burmistrz Sandomierza, zainteresowanie miast partnerskich sytuacją w Ukrainie jest bardzo duże.

- Otrzymujemy wraz z pracownikami wiele maili i wiadomości na komunikatorach z zapytaniami "jak mogą pomóc" w tej sytuacji Ostrogowi i czy nasze miasto potrzebuje jakiegoś wsparcia. Za co bardzo dziękuję w imieniu własnym i naszych przyjaciół z Ostroga –dodał burmistrz Marzec.

Przypomina też, że gdy partnerskie miasto Ostróg znalazło się w kryzysie, natychmiast odebrał wiadomości od samorządów miast Emmendingen oraz Newark o tym, że chcą wspomóc ukraińskich partnerów Sandomierza i zapoczątkować wśród mieszkańców zbiórki na rzecz ukraińskiego Ostroga. Niemieckie miasto Emmendinen przekazało niemal 58 tys. zł, a brytyjski Newark – blisko 15 tys. zł.

- Pokażmy mieszkańcom miast partnerskich i zaprzyjaźnionych z Lublinem, że polskie przysłowie „Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie” jest szczere i prawdziwe – apeluje lubelska Fundacja Wolności, która prowadzi zbiórkę na rzecz miast partnerskich Lublina na Wschodzie.

Tiry jadą na Ukrainę

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Z regionów
Ranking rzetelności przedsiębiorstw: Tam, gdzie mniej firm, tam więcej rzetelności
Z regionów
Wybory samorządowe 2024: Listy kandydatów dopiero zamknięte, a kampania już się kończy
Z regionów
Rusza nowy sezon rowerów miejskich. Jakie zmiany nas czekają?
Z regionów
Prezydent Rzeszowa, Konrad Fijołek, mówi o swoim pomyśle na miasto
Z regionów
Są miasta, gdzie na burmistrza kandyduje jedna osoba. I może przegrać