W czwartek projektem zajmie się Rada Warszawy. Stolica to nie jedyne miasto, gdzie kierowcy będą musieli się liczyć z wyższymi opłatami za parkowanie.
Obecnie w Warszawie płacić trzeba od poniedziałku do piątku, od 8 do 18. Po zmianach ten czas byłby wydłużony do godziny 20. Bezpłatne – oprócz weekendów – miałyby pozostać trzy dni w roku: 2 maja oraz 24 i 31 grudnia.
Wzrosnąć ma cena. Z 3 do 3,9 zł za pierwszą godzinę parkowania. Druga godzina ma kosztować 4,6 zł, trzecia – 5,5 zł, a czwarta i każda kolejna – 3,9 zł. – Przy obecnych stawkach, które nie były zmieniane od 2008 roku cele strefy płatnego parkowania nie mogą być realizowane. A jej cel to przede wszystkim zwiększenie rotacji na miejscach postojowych – mówi Karolina Gałecka, rzecznik stołecznego ratusza.
Bardzo drogi abonament
Zmieni się jeszcze jedna rzecz. Cena abonamentu dla mieszkańców. Na pierwsze auto pozostanie bez zmian – 30 złotych za rok. Ale już drugie i każde kolejne auto w gospodarstwie domowym miałoby kosztować 1,2 tys. zł rocznie.
– Obecnie w strefie płatnego parkowania jest wydanych prawie tyle samo abonamentów, co miejsc parkingowych, dlatego zmiany są konieczne. O abonament będą mogły starać się osoby, które płacą podatki w Warszawie – zapowiada Karolina Gałecka.