Wkrótce takie urządzenia staną w innych kościołach – nie tylko w Krakowie. Zainteresowanie jest olbrzymie. – Wielu księży czeka na to, aby inni weszli w ten pomysł – podkreśla Karol Sobczyk, pomysłodawca wdrożenia elektronicznej tacy w Archidiecezji Krakowskiej.
Pomysł się sprawdza
Ofiaromat w kościele św. Maksymiliana M. Kolbego w Mistrzejowicach pojawił się jako pierwszy w Archidiecezji Krakowskiej. Zainstalowano go w grudniu 2019 r. Urządzenie sprawdza się znakomicie. Proboszcz parafii, ksiądz Andrzej Kopicz, jest zadowolony z pomysłu. – Często słyszałem od młodych ludzi, że byłoby doskonale gdyby i ofiary na kościół dało się przekazywać bezgotówkowo. A my w parafii mamy sporo młodych wiernych, ofiaromat wiele im ułatwi, bo mogą ofiary przekazywać przy pomocy karty, zegarka czy telefonu. Ale również starsi parafianie korzystają z tej formy darowizny na kościół – zaznacza.
CZYTAJ TAKŻE: Deszcz na odsiecz kościołowi
Terminal płatniczy został zainstalowany także w parafialnej kancelarii i również – jak zaznacza ksiądz Kopicz – jest dla parafian miłym ułatwieniem. – Jesteśmy nowocześni, otwieramy się na nowe rozwiązania. To nie jest przecież tak, że korzystanie z najnowszych udogodnień typu terminal czy karta powoduje, że ktoś przestaje być dobrym katolikiem – dodaje.
Kościół św. Maksymiliana Marii Kolbego w nowohuckich Mistrzejowicach to ten, o którego budowę zabiegał i który poświęcał już jako papież – kardynał Karol Wojtyła. Dla krakowian jest to miejsce szczególne również dlatego, że tu odbywały się słynne czwartkowe msze za Ojczyznę odprawiane przez księdza Kazimierza Jancarza, który po wprowadzeniu stanu wojennego był duszpasterzem robotników. Teraz parafia zyskała też opinię bardzo postępowej i nowoczesnej. Właśnie z powodu ofiaromatu.