Zwierzyniecki kościół wraz z drewnianą dzwonnicą i cmentarzem to unikalny zabytek o wielkiej wartości, dzięki późnobarokowej architekturze oraz XVIII-wiecznym polichromie Łukasza Smuglewicza.
Wybudowany został na terenie Stawu Kościelnego, bo żona III ordynata Jana „Sobiepana” Zamoyskiego (później żona Jana III Sobieskiego – Marysieńka) nakazała stworzyć w Zwierzyńcu od podstaw staw z wyspą i altaną (teatrem) na wodzie. Dopiero sto lat później w latach 1741-1747 VII ordynat, Tomasz Antoni Zamoyski, zmienił teatr w barokowy kościół jako wotum dziękczynne za szczęśliwe narodziny syna Klemensa.
CZYTAJ TAKŻE: Krzemionki Opatowskie na liście UNESCO
Do dziś budynek jest w bardzo dobrym stanie, a jego elewacja odbija się w falujących wodach stawu, co sprawia, że to miejsce ma niezapomniany klimat. Staw Kościelny podobnie jak stawy Echo i Czarny Staw zasila struga Świerszcz, która dalej wpada do Wieprza.
W ostatnim czasie wody w stawach brakowało. – Było to spowodowane kilkoma przyczynami, z których susza hydrologiczna była najważniejsza:” małe zasilanie ze źródeł znajdujących się na terenie Roztoczańskiego Parku Narodowego, a przy tym z uwagi na wysokie temperatury duże parowanie. Wpływ na ubytek wody miał również zły stan jazu – trudno było kontrolować zrzut wody – wyjaśnia Urszula Kolman, burmistrz Zwierzyńca. Aby ratować sytuację samorząd zaczął działać. Wykonano remont jazu, dzięki temu woda wpływająca pozostaje w zbiorniku, została wręcz zatrzymana.