Obowiązek usunięcia odpadów z nielegalnego składowiska spoczywa na ich posiadaczu. Niestety, często tak się nie dzieje, mimo że grożą za to sankcje. Wówczas to gmina ma obowiązek usunięcia odpadów z dzikich wysypisk. Przedsięwzięcie takie wiąże się z poważnymi wydatkami. Gminy mogą się ubiegać o wsparcie finansowe z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w ramach program priorytetowego 2.9. „Usuwanie porzuconych odpadów” . Wnioski w tej sprawie można składać już od 8 lipca do 20 grudnia tego roku lub do wyczerpania alokacji środków finansowych. Forma dofinansowania to dotacja lub pożyczka. Gminy mogą je przeznaczyć na usunięcie i zagospodarowanie niewłaściwie składowanych lub magazynowanych odpadów wraz z przeprowadzeniem remediacji powierzchni ziemi w zakresie skutków spowodowanych oddziaływaniem usuwanych odpadów.
Nie zadziała
Niestety, zdaniem rzecznika praw obywatelskich program „Usuwanie porzuconych odpadów” nie działa, bo gminy nie są w stanie zaciągać takich zobowiązań finansowych, nawet na korzystnych warunkach. Rzecznik wysłał w tej sprawie list do NFOŚiGW. Wynika z niego, że ma wątpliwości, iż nowy program wsparcia finansowego spotka się z zainteresowaniem jednostek samorządu terytorialnego.
Na dotacje gminy mogą liczyć wyłącznie w przypadku usuwania wysypisk z gruntów należących do Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego
CZYTAJ TAKŻE: Potrzeba więcej pieniędzy na śmieci
Wynika to z przyjętego założenia, że finansowanie usunięcia odpadów z nieruchomości prywatnych w trybie wykonania zastępczego dostępne ma być wyłącznie w formie pożyczki (dodatkowo wypłacanej wyłącznie jako refundacja), która podlegać może wprawdzie częściowemu (do 80 proc. kosztów kwalifikowanych) umorzeniu, jednak warunki zastosowania tej ulgi mogą być przez zainteresowane samorządy nie do spełnienia. Program stawia bowiem wymóg przedstawienia dowodu nabycia nieruchomości, z której usunięto odpady. O dotacjach można mówić wyłącznie w przypadku usuwania wysypisk z gruntów należących do Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego. Rzecznik przeanalizował szczegóły programu i doszedł do wniosku, że może on nie zadziałać tak jak poprzednio. Bo choć pojawiła się możliwość umorzenia pożyczki na koszty wywiezienia odpadów, to warunkiem jest kupienie potem przez samorząd nieruchomości, którą doprowadził do użytku.