Beskid Wyspowy: Suszone śliwki i darmowe rowery

Żeby pojeździć na rowerach górskich lub pochodzić z kijami nordic walking po Beskidzie Wyspowym, nie trzeba sprzętu przywozić ze sobą. Dostaniemy go na miejscu, w dodatku zupełnie za darmo.

Publikacja: 21.05.2019 14:47

Beskid Wyspowy: Suszone śliwki i darmowe rowery

Foto: fot. UG Laskowa

Wszyscy znamy taki widok: rowery przytroczone do dachu lub bagażnika auta. To Polak, który lubi aktywnie spędzać czas jedzie na weekend lub urlop. Bo nie wiadomo czy tam, dokąd dotrze, będzie mógł wypożyczyć sprzęt i w jakim on będzie stanie. – Do nas można przyjechać bez tego balastu, a mimo to pojeździć na rowerze górskim – mówi Grażyna Michura z pensjonatu w Laskowej. – Wszystkie regiony zabiegają o turystów, ale mało który oferuje atrakcje za darmo tak, jak my. A jest gdzie pojeździć – wokół Mogielicy, najwyższego szczytu Beskidu Wyspowego powstały dzięki środkom unijnym trasy narciarstwa biegowego, które poza sezonem służą jako trasy rowerowe.

Najpierw Buzodrom

Na spragnionych ruchu na świeżym powietrzu czeka 60 rowerów górskich, kijki do nordic walking, a sezonie zimowym 180 par butów i nart biegowych, które można wypożyczyć za darmo w trzech punktach: Centrum Obsługi Ruchu Turystycznego przy LKS Zalesianka w gminie Kamienica, w Szkole Podstawowej nr 4 w Słopnicy oraz w Zespole Placówek Oświatowych w Jurkowie. – Dzięki temu z przygotowanych tras turyści mogą korzystać o każdej porze roku – mówi Mieczysław Uryga, starosta limanowski.

Joanna Zawada z Powiatowego Centrum Informacji Turystycznej w Limanowej podkreśla, że są też dwa rowery przystosowane dla niepełnosprawnych. – Mają ręczny napęd i wspomaganie elektryczne – zachęca. Zwiedzanie Limanowej warto zacząć właśnie od centrum informacji, które mieści się pośrodku rynku w charakterystycznej budowli zwanej Buzodromem (od nazwiska Jana Buzka, architekta, który ją zaprojektował). Kosmiczny styl budynku nie wszystkim się podoba, ale ma ogromną zaletę: jest siedzibą bardzo kompetentnej informacji turystycznej.

""

Dwór Marsów / Beata Kalinowska

regiony.rp.pl

– Każdy turysta otrzyma u nas spis wszystkich kwater agroturystycznych i atrakcji w regionie, a to całkiem długa lista – zapewnia Joanna Zawada. W Limanowej warto zwiedzić Dwór Marsów, którego historia sięga XVII wielu. Obecnie mieści się w nim Muzeum Regionalne Ziemi Limanowskiej. Warto zajrzeć także do Bazyliki Matki Bożej Bolesnej ze słynną Pietą Limanowską w ołtarzu głównym.

Spacerem po Laskowej

W pobliży Limanowej znajduje się rozległa wieś Laskowa. – Turyści, którzy tędy przejeżdżają nawet nie zdają sobie sprawy, jak wiele atrakcji omijają. Koniecznie powinni się u nas zatrzymać, bo mamy i bazę noclegową, i bardzo ciekawe miejsca, które warto odwiedzić – mówi Piotr Stach, wójt Laskowej.

Przez wieś przepływa rzeka Łososina, a w pobliżu znajduje się pochodząca z XVII w. drewniana kaplica z posążkiem św. Jana Nepomucena oraz Dwór Michałowskich, unikatowy przykład polskiej drewnianej architektury rezydencjonalnej z XVII w. Najcenniejszą częścią dworu jest kaplica z polichromowanym religijnymi motywami i sufitem. W pobliżu dworu znajduje się spichlerz i murowane stajnie. Dwór otacza park z wiekowymi drzewami, z których niektóre uznane zostały za pomniki przyrody. Po drugiej stronie ulicy stoi zajazd i restauracja Laskowianka. Nocleg w takim miejscu to doskonała baza wypadowa, W pobliżu zlokalizowano dwie stacje narciarskie, stawy rybne Przy Młynie, są też atrakcje dla miłośników jazdy konnej.

""

Dworek w Laskowej / fot. UG Laskowa

regiony.rp.pl

– Jeśli ktoś lubi hucuły, to zapraszamy do nas. Mamy domki, oferujemy naukę jazdy konnej i wycieczki konne w teren, a widoki są przepiękne – mówi Zbigniew Hojda z rancza Domki na Załpie.

Miody, sery i …śliwowica

– Region słynie z suszonych, wędzonych śliwek, a także ze śliwowicy oraz miodów i serów – mówi Tadeusz Witecki, wiceprezes Krakowskiej Kongregacji Kupieckiej, oddział Limanowa. Produkty te można kupić w wielu gospodarstwach agroturystycznych lub od lokalnych dostawców, z których część skupiona jest w stowarzyszeniu „Na śliwkowym szlaku”. Miejscowe śliwki mają wyjątkowy smak, gdyż są podsuszane i podwędzane w specjalnych suszarniach. Najstarsze można podziwiać w skansenach np. Na Jędrzejkówce w Laskowej.

""

Skansen Na Jędrzejówce / Beata Kalinowska

regiony.rp.pl

To prywatny skansen budownictwa ludowego założony przez Krzysztofa i Barbarę Jędrzejków. Przeniesione tu zostały m. in. spichlerze z Laskowej, Kamionki Małej i Dobrociesza, suszarnie do owoców z Laskowej i Michalczowej, kuźnia z Michalczowej, młyn wodny ze Żmiącej czy przydrożna kapliczka z Jaworznej. W głównym budynku eksponowana jest m.in. kolekcja skrzyń posagowych, oleodruków religijnych, meble, sprzęty używane w gospodarstwie chłopskim w XIX i na pocz. XX w. We wnętrzach obiektów odtworzone zostały warsztaty kołodzieja, stolarski, szewski i tkacki. Skansen posiada też kolekcję narzędzi i maszyn rolniczych.

Nowy Sącz na deser

Na miłośników skansenów czeka w okolicy jeszcze większa gratka. To Miasteczko Galicyjskie w Nowym Sączu, które przybliża atmosferę małych miasteczek dawnej prowincji monarchii austro-węgierskiej z przełomu XIX i XX wieku. Znajdziemy tam m.in. zabytkową pracownię szewca, fryzjera, krawca, cukiernię, urząd pocztowy itp. Miasteczko jest częścią Sądeckiego Parku Etnograficznego z cerkwiami, szkołami, dworem, chatami mieszkalnymi i zabudowaniami gospodarczymi.

""

Dwór z Rdzawy w nowosądeckim skansenie / fot. Wikipedia

regiony.rp.pl

– Sam Nowy Sącz, choć jest piękny, może nie jest miejscem turystyki pobytowej, ale okolice już tak. Czekamy na wszystkich turystów – zaprasza Ludomir Handzel, prezydent Nowego Sącza. Czeka na nich także pobliski Stary Sącz. – Mamy tak wiele atrakcji, że warto nas odwiedzać przez cały rok – dodaje Rafał Kamieński ze starosądeckiego Urzędu Miasta.

Wszyscy znamy taki widok: rowery przytroczone do dachu lub bagażnika auta. To Polak, który lubi aktywnie spędzać czas jedzie na weekend lub urlop. Bo nie wiadomo czy tam, dokąd dotrze, będzie mógł wypożyczyć sprzęt i w jakim on będzie stanie. – Do nas można przyjechać bez tego balastu, a mimo to pojeździć na rowerze górskim – mówi Grażyna Michura z pensjonatu w Laskowej. – Wszystkie regiony zabiegają o turystów, ale mało który oferuje atrakcje za darmo tak, jak my. A jest gdzie pojeździć – wokół Mogielicy, najwyższego szczytu Beskidu Wyspowego powstały dzięki środkom unijnym trasy narciarstwa biegowego, które poza sezonem służą jako trasy rowerowe.

Pozostało 87% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Z regionów
W bibliotekach jest moc. Nie tylko dzisiejszej nocy
Z regionów
16. edycja „Biegnij Warszawo” przeszła do historii
Z regionów
Wielkie porządki po wielkiej wodzie. "Cały czas się odgarniamy"
Z regionów
Pierwsze zasiłki przyznane, ale na pieniądze na remonty powodzianie zaczekają
Z regionów
Porządki po powodzi. Śmieci tak dużo, że nie ma ich gdzie składować