Już w czwartek 20 października w trójmiejskiej Ergo Arenie rozpocznie tournée po największych halach koncertowych Polski francuska gwiazda Zaz. W sobotę 22 października zaśpiewa w łódzkiej Atlas Arenie, zaś na pożegnanie z polskimi fanami 23 października w Tauron Arena Kraków.
Mroczna kołysanka
– Przede wszystkim miałam już dość śpiewania piosenek w stylu „Je veux” – powiedziała mi Zaz, gdy rozmawialiśmy o premierze najnowszej płyty „Isa”. – To piękny przebój, ale ile można? Dużo osób odeszło z mojego życia muzycznego, ale też wiele przyszło nowych. Na początku postanowiłam stworzyć coś w rodzaju mapy dochodzenia do płyty. Spisałem tematy, o których chciałabym śpiewać, i rozesłałam je do kompozytorów. Gdy napłynęły propozycje, wybrałam najlepsze i pracowaliśmy razem, trochę sobie kreśląc, a trochę pisząc na nowo. Przy okazji zmieniłam zespół. Dowiedziałam się, że lubię zmiany, ale że bywają też stresujące, bo przecież pracuję na własnych emocjach, korzystając z mojej prywatności. Ostatecznie zrozumiałam, że zmiana była mi potrzebna.
Nowe piosenki powstały podczas lockdownu, a Zaz pracowała nad nimi z holenderskim producentem Reynem. Oczywiście w programie nie zabraknie kompozycji „Je veux”, „On ira”, „Éblouie par la nuit”, „Que vendra” i najnowszego hitu „Imagine”.
Czytaj więcej
271 filmów i 600 seansów złoży się na tegoroczną edycję Nowych Horyzontów we Wrocławiu. Kinomani pojadą też do Kazimierza i Janowca nad Wisłą oraz do Sokołowska.
Wydarzeniem jesieni jest z pewnością europejskie tournée The Cure. To jeden z najbardziej kultowych zespołów na świecie. Ich debiutancki album „Three Imaginary Boys” ukazał się w 1979 roku, a wydany nieco później singiel „Boys Don't Cry” do dziś pozostaje jednym z ich najbardziej rozpoznawalnych klasyków. Ich specjalnością stały się mroczne, depresyjne, ale i ciepłe brzmienia, znane m.in. z „Pornography” (1982).