Jednym z miast, które w tym roku zmusiło kierowców, by głębiej sięgali do kieszeni, są Gliwice. Stawki opłat parkingowych w tym mieście poszły właśnie w górę. – Wprowadzenie zmian było niezbędne, by zwiększać rotację samochodów na stanowiskach postojowych. Ich dostępność uległa znacznemu zmniejszeniu – tłumaczy gliwicki Zarząd Dróg Miejskich.
CZYTAJ TAKŻE: Warszawa chce podnieść ceny za parkowanie. Zmiany również w innych miastach
Pierwsza godzina w ścisłym centrum w tzw. strefie A to trzy złote, druga, 3,5 zł, trzecia – 4,2 zł, a kolejne – trzy złote. Opłata za cały dzień – 25 zł. W strefie B jest nieco taniej. Pierwsza godzina to 2 zł, kolejne 2,4 i 2,8. Cały dzień – 12 zł. Więcej kosztuje też brak opłaty lub przekroczenie opłaconego czasu parkowania. Teraz to 100 zł, chyba, że zapłacimy opłatę w ciągu 14 dni wówczas jest ona niższa o 30 proc.
Podwyżki w Warszawie
Od tego tygodnia weszły też w życie nowe stawki opłat za parkowanie w Warszawie. Poza tym wydłużył się także czas płatnego parkowania. – Strefa obowiązuje w dni powszednie od godz. 8 do 20, a wcześniej opłaty były pobierane do godziny 18 – mówi Karolina Gałecka, rzecznik stołecznego ratusza.
A same opłaty to 3,9 zł zamiast 3 zł za pierwszą godzinę postoju. Druga 4,6 zł zamiast 3,60 zł; trzecia 5,5 zł zamiast 4,20 zł. Za czwartą i każdą kolejną godzinę kierowcy płacą już 3,9 zł.