Aktualizacja: 25.05.2025 19:32 Publikacja: 17.08.2019 13:48
Foto: fot. AdobeStock
Nikiszowiec powstawał w latach 1908-18 równolegle z niedalekim Giszowcem – górniczym miastem-ogrodem. Oba osiedla wyszły spod ręki kuzynów Emila i Georga Zillmannów (którzy pozostawili po sobie wiele śladów na górniczym Śląsku). Jednak różnią się zasadniczo. Giszowiec to domy z ogródkami, Nikiszowiec – kamienice z czerwonej cegły. Tam robotnicza wieś, tu robotnicze miasto. Nazwę zawdzięcza zbudowanemu na początku XX wieku szybowi Nickischschacht (dziś Poniatowski), który z kolei ochrzczono na cześć barona Nickisch von Rosenegk, członka rady nadzorczej spółki „Spadkobiercy Jerzego Giesche”. Zarząd kopalni Giesche (później Wieczorek), która była właścicielem terenu, doszedł do wniosku, że trzeba przyciągnąć tu urzędników i robotników, bo oferta pracy w konkurencyjnych kopalniach Zagłębia Ruhry była kusząca.
Sprawdzamy oświadczenia majątkowe samorządowych liderów. Kto ma największy dom, a kto najwięcej gotówki?
Nie tylko seniorzy czy osoby z niepełnosprawnościami mogą za darmo dojechać do obwodowej komisji wyborczej. Wiel...
Bezpieczeństwo dzieci w polskich metropoliach ogranicza dominacja kultury samochodowej i brak pełnej kontroli sa...
Sześć samorządowych korporacji zachęca do udziału w wyborach prezydenckich kampanią pod hasłem „Głosujemy na 100%”.
Rozkręca się sezon rowerowy. Przybywa także inwestycji w infrastrukturze: wygodnych tras zachęcających do rowero...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas