Okazuje się, że nie tylko stolica polskich Tatr promuje swoich mieszkańców, ale robią to też inne miasta.
- Rada Miasta Krakowa przyjęła taką uchwałę w maju, natomiast zostanie ona wprowadzona dopiero w przyszłym roku po dostosowaniu parkometrów - mówi Emilia Król, z krakowskiego magistratu. Wówczas osoby bez karty krakowskiej będą płacić średnio 3 zł więcej od mieszkańców.
Podwyżki w Zakopanem, podwyżki też w Krakowie.
Od sierpnia w Zakopanem zaczął obowiązywać nowy cennik w miejskiej strefie płatnego parkowania. I tak pierwsze 30 minut kosztuje 2 zł (było 1 zł), pierwsza godzina 5 zł (było 3 zł), druga godzina — 6 zł (było 3,5 zł), a trzecia – 7,2 zł (było 4,3 zł).
Każda kolejna kosztuje 5 zł. Wzrosły także kary za postój bez uiszczenia opłaty – do 200 zł. Miasto podniosło opłaty za parkowanie tylko dla turystów. Stawki dla mieszkańców Zakopanego, którzy posiadają kartę mieszkańca, nie zmieniają się.
Podwyżki dla turystów oburzają osoby, które przyjeżdżają by wypocząć do Zakopanego. - W tym momencie skończyły się moje wyjazdy do Zakopanego. Dutki, dutki i jeszcze raz dutki. Są inne górskie miejscowości w Polsce - oburza się jeden z internautów.