Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia (GZM) organizująca to gigantyczne przedsięwzięcie przesuwa jego uruchomienie na jesień. Przyczyną ma być odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej złożone w przetargu na wybór operatora systemu i długa procedura jego rozstrzygnięcia.
- Jeszcze przed świętami wielkanocnymi wszystko wskazywało na to, że umowa z wykonawcą zostanie wkrótce podpisana, jednak wciąż nie została sfinalizowana ze względu na przeciągającą się do teraz wymianę dokumentów oraz odwołania do KIO – powiedziała Kamila Rożnowska, rzeczniczka Metropolii w rozmowie z lokalnym serwisem Ślązag.
To duże rozczarowanie, bo zapowiadany jako jeden z większych tego rodzaju systemów w Europie rower metropolitalny ma być ułatwieniem dla mieszkańców regionu w podróżowaniu po miastach i gminach, zwłaszcza na krótkich odcinkach. Jego uruchomienie początkowo planowano na połowę ubiegłego roku, potem na początek obecnego. Dostawa pierwszych rowerów byłaby możliwa w 8 miesięcy od podpisania umowy z wykonawcą.
Czytaj więcej
Od ósmego maja za przewóz rowerów w dni robocze w godzinach szczytu pociągami Łódzkiej Kolei Aglo...
Plany są ambitne, bo GZM chce zlokalizować całoroczne wypożyczalnie co kilkaset metrów. Rowery byłyby oferowane nie tylko na godziny: także na dłuższy okres (na tydzień, miesiąc czy cały sezon), w tym również rowery elektryczne. W sumie dostępnych ma być blisko 8 tysięcy jednośladów IV generacji. Zaletą przedsięwzięcia ma być jeden cennik w ramach płatności poprzez aplikację Zarządu Transportu Metropolitalnego – dla użytkowników takie rozwiązanie byłoby wygodne, natomiast dla gmin – korzystne zarówno pod względem organizacyjnym, jak i finansowym.