Od 7 marca nowi pracownicy podjęli pracę w Krakowie, w nowej hali pociągowej przy ul. Doktora Twardego. Ich zadaniem jest wypłoszenie gołębi z dopiero co otwartego obiektu.
Nie jest tajemnicą, że gołębie często i tłumnie osiedlają się na terenie aglomeracji krakowskiej. To powszechne zjawisko wiąże się z różnego rodzaju utrudnieniami i uciążliwościami.
- W przypadku Punktu Techniczno-Eksploatacyjnego przy ul. Doktora Twardego uszkodzeniu mogłyby ulec urządzenia precyzyjne, sterownicze i napędowe. Obecność gołębi stanowiłaby również zagrożenie dla bezpieczeństwa personelu technicznego i dla mienia na terenie hali. Dlatego postanowiliśmy skorzystać z profesjonalnej pomocy – mówi Anna Kwiatkowska z Kolei Małopolskich.
Czytaj więcej
Od 12 marca pasażerowie pociągów muszą dopasowywać plany podróży do nowego rozkładu jazdy. Zadowoleni mogą być mieszkańcy Lubelszczyzny, dla których skrócił się czas podróży pomiędzy Lublinem a Warszawą.
Wybór padł na firmę, która stosuje ptaki drapieżne do wypłaszania ptactwa. Ta metoda jest powszechnie stosowana na terenach hal przemysłowych, ale także na lotniskach, plantacjach borówki amerykańskiej itd.
Do krakowskiej hali zostały wybrane 3 myszołowce. – Ze względu na swoją specyfikę myszołowce znakomicie sprawdzają się w przypadku zamkniętych hal, sokoły natomiast używane są na otwartych przestrzeniach – wyjaśnia Adam Mroczek z firmy Sokolnictwo.pl.
Zarówno opiekunowie, jak i ptaki pracują wymiennie. Ich praca została podzielona na dwa etapy. W I etapie, który rozpoczął się 7 marca i potrwa pół roku zespoły ptak-opiekun odbędą łącznie 52 wizyty i pojawią dwa razy tygodniowo w godz. 6-18.
Czytaj więcej
Mieszkańcy Giżycka zaoszczędzą na przejazdach: do miasta wraca bezpłatna komunikacja. Od 1 marca przejazdy miejskimi autobusami w granicach miasta i gminy Giżycko są darmowe. Ma to przyczynić się do zwiększenia popularności miejskiego transportu i zachęcić mieszkańców do pozostawiania w garażach prywatnych samochodów.
Podczas drugiego etapu, który potrwa również 6 miesięcy zaplanowane zostało 26 wizyt, raz w tygodniu i również w godz. 6-18. W czasie każdej wizyty wypłaszanie gołębi ma trwać od jednej do czterech godzin, z możliwością wydłużenia w razie konieczności. Chodzi o to, aby podczas pierwszego etapu przepłoszyć gołębie.
Drugi etap ma wyrobić w gołębiach przekonanie, że hala
pociągowa jest rewirem łowieckim drapieżnych ptaków. Zatrudnienie myszołowców
będzie kosztować 42 tys. zł. Jednak koleje przekonują, że usuwanie awarii
urządzeń np. na skutek gromadzących się odchodów ptactwa jest znacznie
kosztowniejsze od zamówienia usług sokolniczych. Co więcej, opisana metoda jest
całkowicie ekologiczna i nie wiąże się z fizycznym zagrożeniem dla
odstraszanych gołębi.