Za udział w zmowie przetargowej dotyczącej organizacji dowozu dzieci do szkół w Małopolsce i Podkarpaciu UOKiK ukarał właśnie dwa przedsiębiorstwa transportowe z Krakowa. Firmy Adam-Tours i Roal, które w latach 2020-2021 brały udział w czterech przetargach, w skoordynowany sposób stosowały mechanizm tzw. rozstawiania i wycofywania ofert.
- Uzgadniały treść swoich propozycji, w których ceny były odpowiednio zróżnicowane. Jeśli po ostatecznym ustaleniu kolejności ofert ceny proponowane przez uczestników zmowy zajmowały dwa pierwsze miejsca, to najkorzystniejsza była wycofywana, co prowadziło do wyboru droższej usługi – tłumaczy UOKiK.
Czytaj więcej
Mieszkańcy Giżycka zaoszczędzą na przejazdach: do miasta wraca bezpłatna komunikacja. Od 1 marca przejazdy miejskimi autobusami w granicach miasta i gminy Giżycko są darmowe. Ma to przyczynić się do zwiększenia popularności miejskiego transportu i zachęcić mieszkańców do pozostawiania w garażach prywatnych samochodów.
Przykładem było postępowanie na dowóz do szkół i placówek opiekuńczych niepełnosprawnych dzieci z terenu gminy Zabierzów. Gdy otwarto oferty, firma Roal, której propozycja okazała się najkorzystniejsza, została wezwana do uzupełnienia dokumentacji. Ponieważ tego nie zrobiła, wybór padł na kolejną ofertę, w tym przypadku złożoną przez Adam-Tours, ale już droższą o 17 proc.
Według prezesa UOKiK Adama Chróstnego, przedsiębiorcy w taki sposób manipulowali wynikami przetargów. – Miało to negatywne skutki dla organizatorów, którzy kilkakrotnie wybrali droższe oferty – mówi Chróstny, który nałożył na Adam-Tours karę prawie 251 tys. zł, a na Roal – 51,5 tys. zł.
Podobnych przypadków ma być znacznie więcej. UOKiK już prowadzi kontrolę przetargów na dowóz dzieci do szkół na Lubelszczyźnie. Tam o zmowy cenowe podejrzewane są trzy przedsiębiorstwa, którym już postawiono zarzuty. To Usługi Transportowe Skiba Marcin, Tacho System oraz Spółdzielnia Socjalna Samorządowy Zakład Transportowy z Siedlisk. Jak podaje UOKiK, mogły uzgadniać pomiędzy sobą warunki ofert, a następnie wycofywać tańsze, doprowadzając do wyboru wyższej ceny.
Czytaj więcej
Średni wiek autobusu miejskiego nad Wisłą wynosi 16 lat. Starsze pojazdy wożą jedynie pasażerów w Rumunii oraz Grecji.
Według Piotra Rachwalskiego, eksperta ds. transportu publicznego i prezesa Przedsiębiorstwa Komunikacji Metropolitalnej w aglomeracji katowickiej, takie grupy kilku firm, zwane spółdzielnią, opanowują wiele przetargów autobusowych w całej Polsce. Chodzi o postępowania dotyczące nie tylko dowozu uczniów, ale także kolejowej komunikacji zastępczej czy komunikacji miejskiej.
- Mechanizm jest ten sam: startuje nagle 4, 5, 6, a czasem więcej firm, zwykle z południowo wschodniej Polski. Mają oferty od taniej po bardzo drogą, po czym wycofują się od najniższej lub nie uzupełniają celowo dokumentów wybierają firmę z najwyższą możliwą ceną, np. kilka groszy poniżej oferty firmy spoza spółdzielni – tłumaczy Rachwalski.
W Małopolsce zmowę przetargową wśród firm transportowych ujawniono także w 2020 r. Trzy przedsiębiorstwa przewozowe manipulowały ofertami w 10 przetargach organizowanych m.in. przez gminy Łapanów, Nowy Wiśnicz, Łapsze Niżne i Wojnicz, a także małopolskie placówki edukacyjne.