Brakuje kierowców i motorniczych, więc miasta tną linie komunikacji publicznej

Likwidacja części linii, skrócenie innych, mniej autobusów i tramwajów na ulicach. To tylko część niekorzystnych zmian, które przywitały pasażerów po wakacjach.

Publikacja: 06.09.2022 13:46

W Poznaniu, podobnie jak w innych miastach, wielkim problemem jest dziś brak kierowców

W Poznaniu, podobnie jak w innych miastach, wielkim problemem jest dziś brak kierowców

Foto: mat.pras.

Sytuacja w komunikacji miejskiej jest bardzo trudna, praktycznie w żadnym większym ośrodku miejskim po wakacjach nie nastąpił powrót do rozkładów sprzed wakacji. Co prawda część przewoźników zapowiada, że będzie wracać do rozkładów jazdy sprzed wakacji w następnych miesiącach, ale nie wiadomo, czy to się uda.

Problem z autobusami

Zgodnie z nowym rozkładem jazdy krakowskiej komunikacji, każdego dnia na ulice stolicy Małopolski wyjeżdża ok. 25 autobusów mniej niż przed wakacjami. – Zlikwidowane zostały trzy linie autobusowe, trasy skrócono czterem. Rzadziej kursują autobusy pięciu linii, ale z kolei częściej jeżdżą autobusy trzech linii – wylicza Marek Gancarczyk, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego (MPK) w Krakowie. Cięcia kursów nie dotknęły linii tramwajowych, a nawet od września na tory wyjeżdża o ok. 10 tramwajów więcej.

W podobny sposób zmienił powakacyjny rozkład jazdy Poznań. Od września Zarząd Transportu Miejskiego przywrócił zasadniczy rozkład jazdy dla tramwajów, natomiast rozkład miejskich i nocnych autobusów został zmodyfikowany. Powód? – Podobnie jak w Krakowie, Szczecinie, Wrocławiu i większości miast – brak kierowców.

– Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne Poznań, jak wielu innych przedsiębiorców z branży transportowej, boryka się z brakami kadrowymi, szczególnie na stanowisku kierowcy autobusu – nie ukrywa Agnieszka Smogulecka, rzeczniczka MPK Poznań. – Właśnie dlatego spółka korzysta z usług agencji pracy oraz zleceniobiorców, co umożliwia w znacznym stopniu realizację zamówionych przewozów, jednak niewystarczająco. W poprzednich miesiącach notowaliśmy brak realizacji kursów z powodu braku kierowców. I stąd zmiana częstotliwości kursowania części linii – dodaje Smogulecka.

Czytaj więcej

Strajku w łódzkim MPK nie będzie, ale podwyżki płac sfinansują pasażerowie

Problemy nie ominęły stolicy. Z powodu braków kadrowych od września do starych rozkładów wróciła większość autobusów, jednak nie wszystkie. Na ulice Warszawy wyjeżdża ok. 1300 autobusów w godzinie szczytu. To o ok. 100 autobusów więcej, niż w wakacje, ale też o ok. 100 autobusów mniej w porównaniu z okresem przedwakacyjnym.

– Na rynku pracy ogólnie brakuje kierowców. A trzeba pamiętać, że 100 autobusów komunikacji miejskiej w ruchu wymaga zatrudnienia niemal 300 kierowców, bo przecież praca kierowcy podlega ścisłym regulacjom – podkreśla Tomasz Kunert, rzecznik Zarządu Transport Miejskiego (ZTM) w Warszawie.

Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie przewiduje kolejne zmiany od października – wtedy do przedwakacyjnych rozkładów wrócić mają pozostałe linie autobusowe, tramwaje i metro.

Wszyscy szukają ludzi

Przewoźnicy przyczyn nieciekawej sytuacji w komunikacji miejskiej, czyli głównie braków kadrowych, upatrują w kiepskiej koniunkturze gospodarczej, podwyżkach m.in. cen paliw, również w agresji Rosji na Ukrainę. Jak tłumaczy Tomasz Kunert z ZTM Warszawa, spora część kierowców zatrudnianych przez przewoźników była obywatelami Ukrainy. Większość zrezygnowała z pracy po wybuchu wojny. Aktualnie wszyscy krajowi przewoźnicy szukają pracowników – głównie kierowców autobusów, ale np. w Szczecinie i w Łodzi poszukiwani są też motorniczowie. Zachętą do podjęcia pracy mają być podwyżki dla prowadzących i inne, dodatkowe bonusy. W Krakowie np. nawet świeżo przyjęci do pracy prowadzący już po miesiącu mają nabyć uprawnienia do tzw. stażowego, czyli wyższego wynagrodzenia.

– Od 1 października nowi pracownicy będą zarabiać 4500–4800 zł netto – wyjaśnia Marek Gancarczyk, rzecznik krakowskiego MPK. Kolejne podwyżki mają nastąpić w 2023 r. MPK Kraków chce zatrudnić minimum 50 nowych kierowców. Ale – jak zaznacza przedstawiciel przewoźnika – idealnie byłoby mieć 100 nowych pracowników.

Czytaj więcej

W Łodzi staną autobusy i tramwaje. W innych miastach też możliwe strajki

– Aktualnie jesteśmy w stanie wykonywać wszystkie zadania zlecane przez Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie, natomiast jesteśmy zainteresowani zatrudnieniem około 100 kierowców, aby z większą swobodą móc planować grafiki. W wyniku prowadzonych rozmów spółce udało się, mimo horrendalnie wysokich cen paliw (olej napędowy, gaz, prąd), wygospodarować rekordowo wysokie podwyżki dla pracowników w wysokości, w sumie w tym roku, 700 zł brutto – wtóruje Adam Stawicki, rzecznik Miejskich Zakładów Autobusowych w Warszawie.

Poznańskie MPK przewidziało dla kierowców ponad 800 etatów. Obecnie brakuje ponad 160 pracowników. Aby zachęcić do pracy, przewoźnik z Poznania przy podpisaniu umowy lojalnościowej (trzy lata pracy na rzecz MPK Poznań) organizuje bezpłatny kurs dla chętnych. Najbliższy kurs będzie organizowany w drugiej połowie września. – W Łodzi, jak i w większości polskich miast, brakuje kierowców i motorniczych. Aby zachęcić do pracy u nas, systematycznie organizujemy darmowe kursy dla osób, które chcą uzyskać uprawnienia i podjąć pracę w naszej spółce – zaznacza Piotr Wasiak, rzecznik MPK Łódź.

Sytuacja w komunikacji miejskiej jest bardzo trudna, praktycznie w żadnym większym ośrodku miejskim po wakacjach nie nastąpił powrót do rozkładów sprzed wakacji. Co prawda część przewoźników zapowiada, że będzie wracać do rozkładów jazdy sprzed wakacji w następnych miesiącach, ale nie wiadomo, czy to się uda.

Problem z autobusami

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Materiał partnera
Dolny Śląsk inwestuje w kolejne nowe pociągi
Transport
Jaka będzie przyszłość kolei aglomeracyjnej w Małopolsce
Transport
Więcej kolei na Śląsku. Wracają dawno zamknięte połączenia
Transport
Polregio uruchomi więcej pociągów w Lubuskiem
Transport
Pomorze policzy podróżnych. Władze regionu chcą usprawniać transport