Referendum w Milanówku nie jest wiążące. Burmistrz zostaje

Piotr Remiszewski będzie nadal burmistrza Milanówka.

Publikacja: 24.11.2021 13:03

Referendum w Milanówku nie jest wiążące. Burmistrz zostaje

Foto: Adobe Stock

W niedzielnym głosowaniu większość mieszkańców, chciała jego odwołania, ale frekwencja była zbyt niska, więc referendum nie jest wiążące.

Zgodnie z przepisami, aby referendum było ważne, musiałoby w nim wziąć udział przynajmniej 3/5 liczby osób, które poszły do urn podczas wyborów burmistrza - 4 listopada 2018 roku.

Czytaj więcej

Milanówek idzie do urn. Mieszkańcy odwołają burmistrza?

Wówczas było to 7306 mieszkańców Milanówka, a 3/5 z tej liczby to 4384. Tyle właśnie osób musiałoby wziąć udział w niedzielnym głosowaniu.

Tymczasem karty do urn wrzuciło 3346 osób, co daje frekwencję ogólną 25,91 procent. Liczba ważnych głosów wyniosła 3312. Z tego 3233 mieszkańców opowiedziało się za odwołaniem burmistrza przed upływem kadencji, zaś 79 było przeciw. 

To już druga próba odwołania Piotra Remiszewskiego z funkcji burmistrza. Pierwsza próba miała miejsce w ub. roku. Wtedy to grupa mieszkańców złożyła taki wniosek do komisarza wyborczego.

Głosowanie z powodu pandemii koronawirusa odbyło się dopiero w czerwcu. Referendum okazało się nie ważne.

Miejska komisja wyborcza podała, że za odwołaniem burmistrza głosowały 1972 osoby, przeciw było 67 głosujących, ale w referendum udział wzięło tylko 2056 osób

A niedzielne referendum to - skutek nieudzieleniem burmistrzowi na lipcowej sesji absolutorium za realizację budżetu w 2020 roku i brakiem wotum zaufania.

Sesja, podczas której głosowano nad absolutorium, wśród części radnych i samego włodarza Milanówka budziła kontrowersje.

A to z powodu, , że mimo panujących nadal reżimów sanitarnych odbyła się w trybie stacjonarnym, a wzięło w niej udział zaledwie ośmiu z 15 radnych miasta, czyli minimalna liczba wymagana prawem, aby podejmowane uchwały były ważne.

Burmistrz Milanówka obie uchwały – i w sprawie braku absolutorium i w sprawie referendum – zaskarżył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA) w Warszawie. Postępowanie jest w toku.

Na razie jeszcze nie wiadomo, czy radni bądź grupa mieszkańców podejmie trzecią próbę odwołania burmistrza.

W niedzielnym głosowaniu większość mieszkańców, chciała jego odwołania, ale frekwencja była zbyt niska, więc referendum nie jest wiążące.

Zgodnie z przepisami, aby referendum było ważne, musiałoby w nim wziąć udział przynajmniej 3/5 liczby osób, które poszły do urn podczas wyborów burmistrza - 4 listopada 2018 roku.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczności lokalne
Zmiany w służbie zdrowia idą jak po grudzie. "Tworzą się dodatkowe kolejki"
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Społeczności lokalne
Po powodzi szkoły wracają do zajęć. "Powoli wracamy do normalności"
Społeczności lokalne
Miasta budują nowe szkoły. Co ze starymi? „Aż żałość bierze”
Społeczności lokalne
Rodzice do pracy, dziecko do darmowego żłobka
Społeczności lokalne
Aby mogli się spokojnie uczyć. Jak samorządy wspierają uczniów