Rzadko w tych analizach pojawia się wątek inwestycji w „infrastrukturę kulturalną", choć przykłady Szczecina czy Koszalina dowodzą, że i w tej dziedzinie środki z Unii sporo nam pomogły. Co prawda niektórzy być może woleliby, by dziesiątki milionów złotych wydanych na nowe filharmonie czy teatry poszły na kolejne przedszkola, drogi czy też przygotowanie terenów pod inwestycje. Tym bardziej że województwo zachodniopomorskie należy do regionów o najwyższym bezrobociu, które we wrześniu tego roku wynosiło 12,9 proc., o jedną trzecią powyżej średniej dla całego kraju (9,7 proc.). Inwestycje w kulturę nie mają tak bezpośredniego przełożenia na biznes, jak np. wydatki na drogi. Jednak wpływają na gospodarkę, i to nie tylko w postaci miejsc pracy w filharmoniach czy muzeach.

Jedną z korzyści jest wsparcie rozwoju turystyki i budowy marki regionu. Od lat wiadomo, że umiejętnie wypromowane, duże imprezy kulturalne, w tym festiwale, koncerty, nie dość, że przyciągają rzesze słuchaczy i widzów (którzy dają zarobić hotelom i restauracjom), to jeszcze skutecznie promują miasta i państwa. Zachodniopomorskie ma w dodatku atut bliskości bogatych i ceniących kulturę Niemiec.

Atrakcyjne wydarzenia kulturalne w dalszej perspektywie mogą przynieść nawet większe korzyści marketingowe niż głośne imprezy sportowe (jak Euro) także dlatego, że odbywają się zwykle w jednej, stałej lokalizacji. Nie da się ich jednak zorganizować bez odpowiedniego zaplecza.

Nawet jeśli firmom stawiającym nowe fabryki jest wszystko jedno, czy w okolicy jest filharmonia i atrakcyjna oferta na weekend, to już dla inwestorów w szybko rosnącym sektorze nowoczesnych usług dla biznesu ma to spore znaczenie. Wśród czynników decydujących o lokalizacji biorą oni pod uwagę również jakość życia w danym mieście. Sektor usług dla biznesu opiera się bowiem nie na maszynach, lecz na specjalistach, o których zabiegają firmy z różnych miast.

Na razie centra usług z zagranicznym kapitałem zatrudniają w Szczecinie niespełna 5 tys. osób. O kolejne inwestycje i miejsca pracy miasto musi konkurować z innymi ośrodkami, a dobra oferta kulturalna może być mocnym atutem.