San Diego, San Francisco
Optymalizacja i efektywność napędzają technologiczną rewolucję w miastach. Wspierają ją polityki: zrównoważonego rozwoju i niskoemisyjności. Aglomeracje stawiają więc m.in. na termomodernizacje, inteligentne systemy sterowania ruchem (według badań Juniper Research są one w stanie zaoszczędzić przeciętnemu mieszkańcowi rocznie nawet 6o godzin stania w korkach), inteligentne oświetlenie.
Modernizacja oświetlenia jest jednym z kluczowych elementów budowania koncepcji smart city. Innowacyjne lampy, które za pośrednictwem czujników zbierają dane z otoczenia, analizują je i są w stanie realizować wiele zadań, to jeden z trendów, na które postawiło m.in. San Diego. Tam kosztem 30 mln dol. powstaje największa na świecie sieć sensorów w lampach ulicznych. Podczas realizacji tego projektu z zakresu internetu rzeczy do jesieni br. w wymienianych na energooszczędne latarniach zostanie zainstalowanych 3,2 tys. czujników połączonych za pośrednictwem sieci LTE. Projekt ma poprawić zarządzanie ruchem ulicznym, parkingami, zwiększyć bezpieczeństwo publiczne oraz wspomóc monitoring jakości powietrza w mieście.
Sensory będą przekazywać dane w czasie rzeczywistym, np. w celu wskazywania kierowcom wolnych miejsc parkingowych za pośrednictwem aplikacji, wsparcia w udzielaniu pierwszej pomocy w sytuacjach alarmowych, wskazywania miejsc na ulicach, w których można poprawić sytuację zarówno pieszych, jak i rowerzystów.
Ale to nie wszystko. Trwają już prace nad aplikacją, która – dzięki specjalnym detektorom – pomoże, np. służbom odpowiedzialnym za bezpieczeństwo, zidentyfikować lokalizację wystrzałów z broni palnej. Jeśli projekt infrastrukturalny zda egzamin, władze San Diego poszerzą sieć czujek o kolejne 3 tys. sztuk.
Na nowoczesne systemy oświetleniowe mocno stawia również inna metropolia Kalifornii – San Francisco. Tam realizowane są projekty świetlne, które mają stać się turystyczną wizytówką miasta. Chodzi o The Bay Lights, instalację świetlną na moście San Francisco Bay, która ma pozytywny wpływ na wizerunek miasta wśród turystów. Ponad 100 tys. ludzi obejrzało The Bay Lights w serwisie YouTube, na jego temat zamieszczono ponad 650 mln wzmianek w mediach, zarówno tradycyjnych, jak i społecznościowych, a lokalna gospodarka została pobudzona zastrzykiem 18 mld dol. Skąd to wiadomo? Bo władze miasta zainwestowały w nowoczesne narzędzia zbierania i analizowania danych na temat wpływu projektów oświetleniowych na społeczeństwo i media. Chodzi o system analizy obrazu, opracowany przez Philips Lighting, identyfikujący zdjęcia oświetlenia architektonicznego zamieszczane w social media, a także platformę SAP w chmurze, która gromadzi dane na temat tego, jakie informacje są publikowane w mediach społecznościowych i serwisach informacyjnych o danym obiekcie architektonicznym. Rezultatem jest precyzyjny zestaw wskaźników mierzących odczucia związane z oświetleniem architektonicznym konkretnego budynku czy pomnika. Takie dane pozwalają władzom miasta identyfikować najpopularniejsze pokazy świetlne i udoskonalać strategie oświetleniowe.