Pakiet samorządowy uchwalony: pomoc niewielka

Odroczenie janosikowego oraz możliwość większego zadłużania się. W taki sposób rząd chce ratować budżety samorządów. To kpina – uważają samorządowcy.

Publikacja: 05.06.2020 18:20

W przyszłym roku samorządowcy będą chcieli odgrywać jeszcze większą rolę – nie tylko „u siebie” – po

W przyszłym roku samorządowcy będą chcieli odgrywać jeszcze większą rolę – nie tylko „u siebie” – poprzez większe zaangażowanie ogólnokrajowe.

Foto: AdobeStock

W czwartek nocy Sejm uchwalił tarczę antykryzysową 4.0. Zawiera ona pakiet rozwiązań samorządowych. Mają one m.in. ratować finanse samorządowe oraz pomóc im funkcjonować w czasie pandemii. Od początku prac na tymi przepisami samorządy nie były zadowolone z rozwiązań. Uważają, że nowe przepisy to żadne wsparcie. Przedstawiły więc swoje postulaty. Nie uwzględniono ich jednak w trakcie prac nad tarczą.

Nowe przepisy wprowadzają w 2020 r. możliwości nierównowagi strony bieżącej budżetu JST dodatkowo o wartość faktycznego ubytku w dochodach podatkowych, tj. z PIT, CIT, podatku od nieruchomości, rolnego, leśnego, od środków transportowych, opłaty skarbowej, PCC, opłaty uzdrowiskowej i miejscowej będącego skutkiem wystąpienia COVID-19.

Tarcza łagodzi w 2020 r. reguły fiskalnej ograniczającej zadłużenie o kwotę faktycznego ubytku w dochodach podatkowych jednostki wynikającego z wystąpienia epidemii COVID-19.

Wprowadza również możliwość przesunięcia na kolejne miesiące wpłat do budżetu państwa dokonywanych przez jednostki o ponadprzeciętnych dochodach podatkowych. Raty janosikowego, przypadające w czerwcu i lipcu 2020 r., miasta będą mogły zapłacić w równych częściach od sierpnia do grudnia 2020 r.

CZYTAJ TAKŻE: Tarcza antykryzysowa wpłynie na przetargi. Zmienią się niektóre reguły gry

Zostanie również uelastycznione wydatkowanie środków z tzw. funduszu korkowego w 2020 r. Pieniądze będzie można przeznaczyć na przeciwdziałanie i łagodzenie skutków COVID-19.

Wprowadzenie możliwości wcześniejszego przekazywania w 2020 r. rat części oświatowej, wyrównawczej, równoważącej i regionalnej subwencji ogólnej, co poprawi płynność JST. Z subwencji ogólnej za czerwiec miasta otrzymają, przykładowo: Kraków: 80 153 038, 87 zł, Gdynia: 21 926 365,56 zł, a Komorniki: 2 435 789,77 zł.

Co na to samorządy?

– Tarczę antykryzysowa 4.0. próbowano wcześnie nazywać samorządową. Ale jaka ona samorządowa? Przecież stwarza tylko iluzję tej pomocy. Takie np. składki ZUS . Duże podmioty prowadzone przez administrację rządową mogą liczyć na dodatkowe na ich opłacenie, a np. samorządowa szkoła czy dom pomocy społecznej, zatrudniające powyżej 50 osób, już nie! Jedyne co dostajemy od rządu to możliwość większego zadłużania się, rolownia problemów finansowych na przyszłość. Ale to żadne rozwiązanie – uważa Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich.

– Tarcza może pomoże dużym miastom, ale nam już nie. Na wszystkie postulaty gmin uzdrowiskowych rząd i Sejm był głuchy. Poluzowanie reguły fiskalnej to nie jest pomoc. Długi trzeba spłacać. Gdybyśmy chociaż mogli tak jak firmy skorzystać rozwiązań ZUS – owskich albo dostali co najmniej 10 proc. z PIT więcej to była jakaś realna pomoc – mówi Jan Golba, burmistrz Muszyny oraz prezes Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych.

CZYTAJ TAKŻE: Tarcza dla samorządów. Pomoc przez wzrost długu

– Nasze roczne dochody przed pandemią za taki sam okres wyglądały następująco: opłata uzdrowiskowa – 309 tys. zł , podatek od nieruchomości – 402 tys., z PIT – 1, 4 mln zł. , z opłat dzierżawnych nieruchomości ponad 250 tys. zł.

– Teraz w ogóle nie mamy dochodów z opłaty uzdrowiskowej, która służyła nam do pokrycia kosztów przygotowania się do sezonu, dochody z PIT spadły o 43 proc. a podatek od nieruchomości jest wielką niewiadomą – wyjaśnia Jan Golba. Nasze spółki komunalne też mają problemy finansowe. Straciły przychody z opłat za wodę, ścieki, ponieważ firmy, które były zamknięte ich nie płaciły. Muszą brać kredyty obrotowe, by przetrwać – dodaje Jan Golba.

Natomiast stolica cieszy się z rozwiązań dotyczących delegowania pracowników.
– Prosiliśmy o takie rozwiązania już od dwóch miesięcy. Do tej pory pracowników do wsparcia urzędu pracy mogliśmy delegować na podstawie żmudnej i trudnej procedury administracyjnej. Teraz będziemy to mogli zrobić na podstawie prostych zasad z ustawy samorządowej. To dużo nam ułatwi – mówi Karolina Gałecka z warszawskiego ratusza.

W czwartek nocy Sejm uchwalił tarczę antykryzysową 4.0. Zawiera ona pakiet rozwiązań samorządowych. Mają one m.in. ratować finanse samorządowe oraz pomóc im funkcjonować w czasie pandemii. Od początku prac na tymi przepisami samorządy nie były zadowolone z rozwiązań. Uważają, że nowe przepisy to żadne wsparcie. Przedstawiły więc swoje postulaty. Nie uwzględniono ich jednak w trakcie prac nad tarczą.

Nowe przepisy wprowadzają w 2020 r. możliwości nierównowagi strony bieżącej budżetu JST dodatkowo o wartość faktycznego ubytku w dochodach podatkowych, tj. z PIT, CIT, podatku od nieruchomości, rolnego, leśnego, od środków transportowych, opłaty skarbowej, PCC, opłaty uzdrowiskowej i miejscowej będącego skutkiem wystąpienia COVID-19.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo w regionach
Samorządowa obywatelska inicjatywa uchwałodawcza to najprostsza droga do chaosu
Prawo w regionach
Samorządowcy chcą więcej pieniędzy i samodzielności
Prawo w regionach
Plan ogólny zamiast studium. W którą stronę będzie rozwijać się Warszawa?
Prawo w regionach
Samorządy u progu planistycznej rewolucji
Prawo w regionach
Nowe przepisy mają pozwolić na regionalizację energetyki