Reklama

Potrzebujemy systemowej pomocy

Teatry prywatne znalazły się w ciężkiej sytuacji. Oczywiste jest, że obostrzenia sanitarne wymagające 50 proc. frekwencji są dla nas zabójcze. 75 proc. widowni to minimalny próg ekonomiczny naszych działań.

Publikacja: 01.07.2020 08:00

Anna Gornostaj, dyrektorka Teatru Capitol. Fot./materiały prasowe

Anna Gornostaj, dyrektorka Teatru Capitol. Fot./materiały prasowe

Foto: Anna Gornostaj, dyrektorka Teatru Capitol. Fot./materiały prasowe

Potrzebujemy systemowej pomocy. Najprostszy jest system wprowadzony przez naszych sąsiadów. Niemcy dofinansowują 50 proc. niewykupionych miejsc, przynajmniej w honorariach dla artystów.

Zmuszanie nas do redukcji wynagrodzeń do 50 proc. – na dłuższy czas nie pomaga w utrzymaniu ciągłości pracy.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Kultura
Obchody stulecia urodzin Stefana Gierowskiego potrwają rok
Kultura
Angus Young szybko nie wróci
Kultura
Nie tylko ekspozycje: co jeszcze oferują Polakom muzea i galerie sztuki?
Kultura
Czasy są trudne, ale samorządy nie rezygnują z inwestycji w kulturę
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Kultura
Jakie teatralne premiery czekają nas w lutym? Co straszy w Polsce i na świecie
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama