Ochrona środowiska kosztuje nas coraz więcej, tylko w ubiegłym roku średnie ceny za wywóz śmieci wzrosły – jak podaje GUS – o ponad 30 proc. A w 2020 r. może być jeszcze gorzej, bo kolejne samorządy już wprowadziły lub zapowiadają wprowadzenie nowych, wyższych stawek.
Tyle co na drogi
Już wkrótce może okazać się, że śmieci będą bardzo drogim towarem, a za ich zagospodarowanie będziemy płacić grube miliardy złotych. W 2018 r. kosztowało to wszystkie gospodarstwa domowe w Polsce 7,9 mld zł. Jeśli ta kwota w ciągu dwóch–trzech lat podwoi się, to będzie to już 15,8 mld zł. W przeliczeniu na jednego Polaka wyjdzie 400 zł rocznie, a w przypadku czteroosobowej rodziny – 1,6 tys. zł.
CZYTAJ TAKŻE: Opłaty za odpady w górę
To ogromne kwoty. Dla porównania, na sprzęt RTV i AGD przeznaczamy około 25 mld zł rocznie, z czego na telewizory – 4 mld zł. Albo patrząc z innej strony – utrzymanie publicznego szkolnictwa wyższego kosztować będzie w tym roku ok. 16 mld zł, a inwestycje drogowe (w ramach Krajowego Funduszu Drogowego) mają wynieść 15,6 mld zł.
Planowy wzrost
Oczekiwanie co do wzrostu cen za wywóz śmieci można formułować choćby po analizie planów największych miast. Warszawa w swoim budżecie zapisała, że dochody z opłat za gospodarowanie odpadami wyniosą w tym roku 925 mln zł, czyli prawie trzy razy więcej niż w 2019 r. Stolica jest chyba rekordzistą pod tym względem, ale ogromne wzrosty widać także w innych miastach. Gdańsk liczy, że mieszkańcy zapłacą o 49 proc. więcej niż rok wcześniej, czyli 160 mln zł, a Szczecin – o 46 proc. więcej (prawie 110 mln zł). W Łodzi dochody mają być większe o 20 proc. (184 mln zł) w porównaniu z 2019 r. i ponad dwa razy większe wobec 2018 r.