Jeszcze nie ma oficjalnych statystyk na koniec II kwartału, ale po pierwszym widoczna była poprawa. Jednak samorządowcy przyznają, że tak jak wcześniej mierzyli się z niektórymi problemami, tak nadal się mierzą. Wskazują też już cząstkowe rozwiązania, które warto będzie wprowadzić po pierwszym roku, przy audycie skuteczności reformy finansowej samorządów.
Prof. Paweł Swianiewicz, dyrektor Narodowego Instytutu Samorządu Terytorialnego, zwraca uwagę, że z danych za pierwsze trzy miesiące wynika, iż to mniejsze gminy i powiaty zyskały w większym stopniu na wprowadzonej reformie. –Gminy miały dwa razy większe dochody własne w I kwartale tego roku w porównaniu do I kwartału w zeszłym roku. Powiaty prawie trzy razy większe. W miastach na prawach powiatu było to ponad 80 proc. Jeśli chodzi o całość dochodów, to w gminach i powiatach wzrosły one w porównaniu z I kwartałem 2024 r. o ok. 25 proc., a w miastach na prawach powiatu o niespełna 20 proc. Nie jest więc tak, jak twierdzi część opinii publicznej, że ta reforma najbardziej sprzyja dużym miastom – podkreśla ekspert.