Raport: jak zmienia się rynek pracy w regionach

Sprawdziliśmy, jak w ostatnich latach zmieniało się zatrudnienie w powiatach i województwach. Kto ma największe powody do radości, a kto powinien się martwić?

Publikacja: 18.09.2019 13:04

Urzędy pracy przygotowują się na napływ osób, które stracą pracę wskutek epidemii.

Urzędy pracy przygotowują się na napływ osób, które stracą pracę wskutek epidemii.

Foto: fot. Jerzy Dudek

Najmniej osób bez pracy jest w Poznaniu – tam stopa bezrobocia wynosi zaledwie 1,2 proc., w powiecie poznańskim jest tylko nieco wyższa (1,3 proc.). Bezrobocie na poziomie 1,4 proc. wykazuje Warszawa, Katowice oraz powiat wolsztyński i kołobrzeski. Wśród województw najniższe bezrobocie jest w Wielkopolsce.

""

regiony.rp.pl

Na drugim biegunie znalazły się: powiat szydłowiecki (województwo mazowieckie), gdzie bezrobocie wynosi aż 23,3 proc. oraz powiat braniewski (warmińsko-mazurskie) – 19,7 proc. Najwięcej osób pozostających bez pracy jest w województwie warmińsko-mazurskim (8,8 proc.) Z kolei wśród miast na prawach powiatu największe bezrobocie występuje w Radomiu  i wynosi 11,4 proc.

CZYTAJ TAKŻE: Wielkopolski rynek pracy sprzyja pracownikom

Stopa bezrobocia w całej Polsce w czerwcu 2019 r. wynosiła 5,3 proc. i była o 0,5 pkt. procentowego niższa niż w analogicznym okresie 2018 r. Natomiast w porównaniu z 2011 r. bezrobocie w Polsce spadło o 6,6 pkt. proc. Największy spadek bezrobocia – z 30,2 proc. do 19,2 proc. – wykazał w tym okresie powiat piski (warmińsko-mazurskie). W powiecie żagańskim spadek wyniósł 17,2 pkt proc. z 25,5 proc. do 8,3 proc. Z kolei wśród województw największy, wynoszący ponad 10 pkt. proc. spadek bezrobocia, miał miejsce w województwie zachodniopomorskim. Miasta o najwyższych spadkach to: Grudziądz (13,5 pkt. proc. w dół) oraz Bytom (10,2 pkt. proc.), a tuż za nimi Radom i Włocławek.

Z pomocą unijnych dotacji

Te dane pokazują, że na statystyki dotyczące bezrobocia należy patrzeć szeroko, bo w niektórych miastach poziom bezrobocia nadal jest wprawdzie relatywnie wysoki, ale w porównaniu ze stanem sprzed kilku lat widać spektakularny spadek. Przykładem może być wspomniany już Grudziądz. Zapytaliśmy lokalne władze w jaki sposób walczą  z bezrobociem. Okazuje się, że działają na kilku „frontach”. Tamtejszy Powiatowy Urząd Pracy realizuje obecnie trzy programy współfinansowane ze środków Unii Europejskiej. Jednym z nich jest „Aktywna Mama, Aktywny Tata” –  skierowany  do osób sprawujących opiekę nad dzieckiem do lat 3 i przewidujący wsparcie w postaci  szkoleń zawodowych. Warto też wspomnieć o programie skierowanym do osób zamieszkałych w Grudziądzu lub w powiecie, zwolnionych (lub zagrożonych zwolnieniem) w okresie nie dłuższym niż 6 miesięcy z przyczyn dotyczących zakładu pracy.

""

Najmniej nowych bezrobotnych osób zarejestrowało się w czerwcu w województwie opolskim / fot. Sławomir Mielnik

regiony.rp.pl

Jakie wyzwania związane z podejmowaniem zatrudnienia widzą lokalne władze? –  Wśród barier znajdziemy na pewno nieadekwatne kwalifikacje osób starających się o pracę do potrzeb rynku, brak odpowiednich ofert, słabą mobilność, niski poziom wynagrodzenia, niedostosowanie kierunków kształcenia do aktualnych potrzeb pracodawców – wymienia Beata Adwent, rzecznik Urzędu Miejskiego w Grudziądzu. Dodaje, że jednym z kluczowych problemów jest także długie pozostawanie bez zatrudnienia. Długotrwałe bezrobocie powoduje bowiem tzw. wyuczoną bezradność.

Najważniejsze problemy

Dużym spadkiem bezrobocia od 2011 r. (o ponad 8 pkt proc.) do obecnych około 5 proc. pochwalić mogą się Siemianowice Śląskie. – Z gminy, w której poziom bezrobocia sięgał na początku XXI w. 34 proc. zmieniliśmy się w miasto, w którym bezrobocie wynosi dziś tylko 5,3 proc. – mówi Piotr Kochanek, rzecznik prezydenta i Urzędu Miasta. Dodaje, że to m.in. dzięki uruchomieniu patronackich klas branżowych z pracodawcami, czy powołaniu rady gospodarczej przy prezydencie miasta, Siemianowice Śląskie mogą dzisiaj stać w jednym rzędzie z czołówką ośrodków o najniższym bezrobociu.

CZYTAJ TAKŻE: Spektakularny spadek bezrobocia w zachodniej Polsce

Dobrze w statystkach wypada też Słupsk, gdzie od 2011 r. stopa bezrobocia spadła o ponad 8 pkt proc. do obecnych zaledwie ok. 3 proc. Dziś w Słupsku realizowane są dwa projekty w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego – POWER oraz RPO. Ten pierwszy  skierowany jest do osób poniżej 30. roku życia, a drugi – do starszych. Powiatowy Urząd Pracy w Słupsku wspiera również osoby pracujące oraz pracodawców realizując zadania związane z Krajowym Funduszem Szkoleniowym.

– Problemami wskazywanymi przez osoby bezrobotne w procesie aktywizacji są najczęściej: brak opieki nad małymi dziećmi, utrudniony dojazd do pracy, niskie wynagrodzenia oraz problemy zdrowotne, w tym niepełnosprawność – wymienia Łukasz Szwedo, kierownik działu usług rynku pracy z Powiatowego Urzędu Pracy w Słupsku.

Wyzwań nie brakuje

Jeszcze bardziej spektakularnym spadkiem bezrobocia, bo aż o 9 pkt proc. (do niespełna 7 proc.) może się pochwalić Elbląg. Tamtejszy Urząd Pracy realizuje wiele projektów i programów aktywizujących osoby bezrobotne. Jednocześnie eksperci wskazują na szereg wyzwań, które stoją na drodze do dalszego zwiększenia zatrudnienia. Mowa m.in. o braku chęci do podjęcia pracy przez osoby bezrobotne za minimalne wynagrodzenie (większość ofert składanych przez pracodawców wskazywała najniższe wynagrodzenie), niechęci bezrobotnych do podejmowania pracy zmianowej, niskiej aktywności zawodowej młodych matek, czy też o problemach z brakiem dojazdu do pracy. Wiele osób bezrobotnych, mimo chęci podjęcia zatrudnienia, nie jest w stanie dojechać do pracy w godzinach wymaganych przez pracodawcę – co szczególnie dotyczy pracy zmianowej.

""

regiony.rp.pl

Wioletta Piotrowska, kierownik działu programów rynku pracy PUP w Elblągu wskazuje również na brak motywacji osób bezrobotnych do podjęcia pracy ze względu na inne źródła utrzymania np. świadczenia z opieki społecznej oraz świadczenia socjalne, w tym  500+.

W podobnym tonie wypowiada się  Karolina Skórka, rzeczniczka  UM Chorzów. Miasto może pochwalić się solidnym spadkiem bezrobocia, które teraz wynosi 3,6 proc. – Aktualnie największe problemy w aktywizacji to bierność osób długotrwale bezrobotnych oraz wzrost liczby  kobiet zarejestrowanych jako osoby bezrobotne, w tym wzrost liczby kobiet, które po urodzeniu dziecka nie podejmują pracy, ale rejestrują się jako bezrobotne – podkreśla rzeczniczka UM Chorzów.

Wiek pod lupą

W czerwcu 2019 r. bez pracy były 877 093 osoby, z czego 56,3 proc. stanowiły kobiety. Najwięcej bezrobotnych kobiet było w województwie pomorskim: 63,2 proc. wszystkich zarejestrowanych. W miastach na prawach powiatu to Rybnik zanotował najwyższy odsetek kobiet pozostających bez pracy ( 68,9 proc.). W powiecie sztumskim (zachodniopomorskie) odsetek ten wyniósł 74,7 proc., a w ostrzeszowskim (wielkopolskie) blisko 70 proc. A gdzie mężczyźni stanowią większy odsetek niepracujących niż kobiety? Na przykład w powiecie hajnowskim, sejneńskim czy wysokomazowieckim (wszystkie znajdują się w województwie podlaskim).

W Polsce najwięcej osób bez pracy jest w wieku 25-34 lata – 28,2 proc. wszystkich bezrobotnych oraz 34-44 lat – 24,3 proc. Najmniejszy odsetek stanowią ludzie młodzi, do 24. roku życia (zaledwie 11,3 proc.). Najmniej niepracujących osób młodych jest w Sopocie (tylko 3,8 proc. wszystkich bezrobotnych), najwięcej (21,2 proc.) w powiecie kazimierskim (świętokrzyskie).

CZYTAJ TAKŻE: Gdzie zniknęło bezrobocie

W powiecie warszawskim zachodnim 19,4 proc. to bezrobotni w wieku 35-44 lat – jest to najmniej w Polsce, natomiast w powiatach łęczyńskim (lubelskie) i łosickim (mazowieckie) jest ich ponad 35 proc. Osoby mieszczące się w przedziale wiekowym 35-44 lat mają problem z zatrudnieniem m.in. w Dąbrowie Górniczej oraz Legnicy. Prawie 30 proc. wszystkich bezrobotnych stanowi tam ta grupa wiekowa. Bezrobotnych powyżej 55 lat w Polsce jest 18,3 proc., najmniej w powiatach dąbrowskim (mazowieckie) i konińskim (wielkopolskie) – nieco ponad 11 proc.

Wykształcenie ma znaczenie

Najłatwiej znaleźć pracę po liceum i studiach. Tylko 11,6 proc. bezrobotnych w Polsce stanowią osoby z wykształceniem średnim ogólnokształcącym, a 14,3 proc. z wyższym. Najmniej osób pozostających bez pracy z wykształceniem wyższym jest w powiecie grudziądzkim – 4 proc., a najwięcej w Sopocie prawie 40 proc. W powiecie obornickim (wielkopolskie) tylko 5,9 proc. bezrobotnych stanowią osoby z wykształceniem średnim ogólnokształcącym, natomiast w powiecie węgrowskim jest ich 18,8 proc.

""

Poziom bezrobocia w stolicy wynosił w czerwcu 1,4 proc. / fot. Jerzy Dudek

regiony.rp.pl

Najtrudniej znaleźć pracę po gimnazjum lub podstawówce: niemal 27 proc. wszystkich bezrobotnych stanowi właśnie ta grupa. Najmniej osób niepracujących po gimnazjum lub podstawówce jest w Tarnobrzegu – 13 proc. ogółu bezrobotnych, a najwięcej w powiecie koszalińskim –  41,8 proc.

Spada liczba nowo zarejestrowanych osób bezrobotnych: w czerwcu 2019 r. wynosiła ona 98 710 osób, a rok wcześniej 120 786. Osoby nowo zarejestrowane stanowią 11,25 proc. wszystkich bezrobotnych, a wyrejestrowani z tytułu podjęcia pracy 6,8 proc. Najwięcej nowych bezrobotnych osób zarejestrowało się w województwie mazowieckim: prawie 11,8 tys., a najmniej w opolskim (2690).

Walka o pracownika

Wiele miast stara się budować ekosystem, który pomaga w rozwoju koniunktury i tym samym przyczynia się do spadku bezrobocia. Sukcesy na tym polu odnosi m.in. Częstochowa.

– Oprócz  programów bezpośrednio kierowanych do określonych grup osób bezrobotnych, miasto ze swej strony od lat stara się wprowadzać instrumenty stymulujące rozwój gospodarczy i lokalny rynek pracy, które – oprócz koniunktury gospodarczej – pomogły w spadku bezrobocia do 3,3 proc. na terenie miasta Częstochowy – wskazuje Włodzimierz Tutaj, rzecznik UM Częstochowy.

CZYTAJ TAKŻE: Ukraińcy wspierają rynki pracy w całej Polsce

Dodaje, że te instrumenty to z jednej strony tworzenie atrakcyjnych warunków dla inwestorów i przedsiębiorców (dobre tereny inwestycyjne, dwie strefy ekonomiczne, ulgi w podatku od nieruchomości, wsparcie logistyczne w procesie inwestycyjnym), a z drugiej – chęć zapewnienia pracy absolwentom częstochowskich szkół średnich i wyższych na terenie miasta poprzez profilowanie edukacji, tworzenie klas partnerskich, realizację projektów wspierających szkolnictwo zawodowe i specjalizacje pożądane na lokalnym rynku pracy. W efekcie poziom bezrobocia w ostatnich latach spadał w Częstochowie szybciej niż krajowa i regionalna stopa bezrobocia.

– Z punktu widzenia miejskiego Centrum Obsługi Inwestora w Częstochowie występuje u nas obecnie zdecydowanie większy problem z pozyskaniem pracowników do firm, a nie z aktywizacją bezrobotnych – podkreśla Włodzimierz Tutaj.

Najmniej osób bez pracy jest w Poznaniu – tam stopa bezrobocia wynosi zaledwie 1,2 proc., w powiecie poznańskim jest tylko nieco wyższa (1,3 proc.). Bezrobocie na poziomie 1,4 proc. wykazuje Warszawa, Katowice oraz powiat wolsztyński i kołobrzeski. Wśród województw najniższe bezrobocie jest w Wielkopolsce.

Na drugim biegunie znalazły się: powiat szydłowiecki (województwo mazowieckie), gdzie bezrobocie wynosi aż 23,3 proc. oraz powiat braniewski (warmińsko-mazurskie) – 19,7 proc. Najwięcej osób pozostających bez pracy jest w województwie warmińsko-mazurskim (8,8 proc.) Z kolei wśród miast na prawach powiatu największe bezrobocie występuje w Radomiu  i wynosi 11,4 proc.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse w regionach
Inwestycje – busola samorządności
Finanse w regionach
NIK: rząd PiS ręcznie sterował finansami JST. "Nieudolne reformy i klientelizm"
Finanse w regionach
Minister finansów: System finansowania samorządów wymaga radykalnej zmiany
Finanse w regionach
Rząd przedstawi szczegóły o finansach samorządów w ciągu miesiąca?
Finanse w regionach
Wszystkie regiony Polski gonią unijną zamożność, ale w różnym tempie