Osiem organizacji samorządowych przyjęło i opublikowało wspólne stanowisko na temat projektu ustawy o dochodach jednostek samorządów terytorialnych. Przyznają, że budzi ono poważne obawy wśród samorządowców. Przede wszystkim nie gwarantuje samodzielności finansowej oraz stabilizacji dochodów gmin, powiatów i województw. Projekt trafia do samorządów w sytuacji, w której ubytki dochodów JST w latach 2023 i 2024 można szacować na co najmniej 30 mld zł rocznie. Tymczasem, zgodnie z projektem nowej ustawy, zwiększenie łącznych dochodów JST w 2025 roku będzie wynosiło zaledwie 16 mld zł.
Samorządowcy proszą rząd o korektę projektu ustawy. Tłumaczą, że „nie będzie silnej Polski bez silnych samorządów”, a zapisy ustawy stworzą podstawy funkcjonowania JST na wiele lat.
Jakie dane powinny być podstawą wyliczeń dochodów JST?
Za błąd uznali np. ustalanie przyszłych dochodów na podstawie danych historycznych (sprzed kilku lat) bez uwzględnienia faktycznie ponoszonych i niezbędnych wydatków na realizację usług publicznych.
Przypominają, że po uszczupleniu dochodów samorządów terytorialnych, o kwotę szacowaną nawet na ponad 60 miliardów złotych, w wielu samorządach sytuacja jest kryzysowa. „Zdecydowana większość samorządów nie jest w stanie zbilansować bieżących dochodów i wydatków, co mocno ogranicza ich możliwości rozwojowe, także z wykorzystaniem środków zewnętrznych” – napisali szefowie organizacji samorządowych i dodali, iż kłopoty dotyczą przede wszystkim oświaty.
Czytaj więcej
Samorządowcy mają coraz więcej pytań do rządu w sprawie zmian w ich dochodach. Zwracają uwagę na to, że zaproponowany system nie niweluje ubytków z ostatnich lat.