Wyjątkowo cenna deszczówka. Dają dopłaty, by ją tylko łapać

Ruszył nabór wniosków dla właścicieli domów jednorodzinnych na dotacje w wysokości sześciu tys. złotych z których można sfinansować do 80 proc. kosztów utworzenia systemów zatrzymywania wód opadowych lub roztopowych. A samorządy montują zbiorniki na wodę na osiedlach budynków wielorodzinnych.

Publikacja: 04.08.2023 16:14

Wyjątkowo cenna deszczówka. Dają dopłaty, by ją tylko łapać

Foto: Adobe Stock

- Jesteśmy świadomi tego, że walka ze skutkami zmian klimatycznych jest naszym absolutnym obowiązkiem. Dlatego działamy na wielu frontach. Z jednej strony działania te polegają na nasadzeniach zieleni w centrum miasta, a z drugiej natomiast to działania związane z budową zbiorników retencyjnych, które pozwalają magazynować wodę podczas ulewnych deszczów - mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.

Wsparcie na budowę zbiorników od rządu

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) poinformował, że ruszył nowy podział pieniędzy z programu "Moja Woda". Ma on pomóc w łagodzeniu skutków suszy i przeciwdziałaniu podtopieniom budynków w Polsce".

Z tego wsparcia mogą skorzystać osoby fizyczne - właściciele lub współwłaściciele nieruchomości z domem jednorodzinnym. System zatrzymywania wód powinien powstać na takiej prywatnej posesji.

- Każdy z nas może przyczynić się do zwiększenia poziomu retencji wody i tym samym przeciwdziałać skutkom suszy - przekazała Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska.

Dotację w kwocie 6 tys. złotych można przeznaczyć na sfinansowanie do 80 proc. kosztów kwalifikowanych instalacji, która pozwoli zatrzymywać deszczówkę w obrębie nieruchomości.

Pieniądze można przeznaczyć na zakup, montaż, budowa i uruchomienie instalacji do zbierania wód opadowych, gromadzenia deszczówki w zbiornikach i tzw. "oczkach wodnych", retencjonowania w gruncie i na dachach oraz wykorzystywania zebranej wody z pomocą pomp, przewodów, filtrów, zraszaczy i innych urządzeń.

Ale też na zakup komponentów, które są trwałą częścią systemu czy na koszty adaptacji elementów już istniejących. Pierwszy budżet programu z 2020 roku to 100 mln zł, a teraz na drugą edycję programu resort przekazał już ponad 136 mln zł.

Ale także od samorządów

Wykorzystywać deszczówkę chcą też samorządy. Niedawno w Katowicach zakończył się montaż ponad 100 zbiorników na wodę w pobliżu budynków mieszkalnych.

To kontynuacja zapoczątkowanej w 2020 roku akcji „Łapiemy deszczówkę”.

Zebrana woda jest wykorzystywana do podlewania zieleni, a pojemniki na zarządzanym przez siebie terenie zamontował nie tylko Komunalny Zakład Gospodarki Mieszkaniowej, ale też Katowickie Towarzystwo Budownictwa Społecznego.

Nowe zbiorniki zostały zamontowane w pobliżu kamienic i bloków m.in. przy ul.: Zarębskiego, Uniczowskiej, Owsianej, Bytkowskiej czy Kijowskiej. W sumie 42 sztuki zakupione za 20 tys. zł.

Średnia pojemność zbiorników to około 300 litrów, choć niektóre są większe. To oznacza spore ilości wody, której nie trzeba kupować.

A Wrocław od 2019 roku zachęca mieszkańców do łapania wody opadowej z pomocą programu "Złap Deszcz".

- Oferujemy dofinansowanie do 80 proc. kosztów instalacji przydomowych urządzeń gromadzących deszczówkę - muld lub studni chłonnych, ogrodów deszczowych, dachów retencyjnych czy podziemnych zbiorników na deszczówkę. W przypadku osób fizycznych to maksymalnie do 5 tys. zł - mówi Marcin Obłoza, z wrocławskiego ratusza.

Ale już spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe mogą liczyć nawet na 10 tys. złotych. W tegorocznej puli jest do rozdania ponad 550 tys. zł. 

- W tym roku zainteresowanie mieszkańców Wrocławia było tak duże, że nabór wniosków dla osób fizycznych został zakończony 2 tygodnie po jego ogłoszeniu - podaje Marcin Obłoza.

Do tej pory z dofinansowania skorzystało już blisko 600 mieszkańców, spółdzielni i wspólnot.

Dzięki dotacjom o łącznej wysokości 1,8 mln zł  powstało ponad 360 przyrynnowych, naziemnych zbiorników, 163 zbiorniki podziemne, 21 ogrodów deszczowych, 15 studni i muld chłonnych oraz zielony dach.

A w Krakowie powstają ogrody deszczowe

W Poznaniu od dwóch lat działa program "Mała retencja". Wspiera zakup i montaż instalacji potrzebnych do zbierania deszczówki w miejscu powstania opadu. 

- Wniosek mogą złożyć zarówno osoby fizyczne, wspólnoty mieszkaniowe, osoby prowadzące działalność gospodarczą, prawne oraz spółdzielnie - mówi Joanna Żabierek, rzecznik prezydenta Poznania.

W tym roku miasto przeznaczyło na ten cel 900 tys. zł. - Program ten cieszy się z roku na rok coraz większym zainteresowaniem, zarówno wśród osób prywatnych jak podmiotów prawnych - mówi pani rzecznik.

W 2021 roku przy krakowskich budynkach komunalnych powstało sześć ogrodów deszczowych. Ogrody zostały wykonane w miejscach wskazanych przez mieszkańców.

Obecnie w realizacji są zbiorniki retencyjne na os. Grębałów, na os.Wolica, przy ul. Burzowej, a także w rejonie ul. Prokocimskiej.

Poza tym Kraków z belgijskim Leuven realizuje projekt Life Pact, ktory daje możliwość opracowania i wdrożenia zasad współpracy z mieszkańcami, a także zakłada pulę działań inwestycyjnych, które trzeba zrealizować w mieście.

- To m.in. budowa dwóch ogrodów deszczowych czy trzech zielonych otoczeń np. szkół na koszt  3, 6 mln zł - mówi Patrycja Piekoszowska, z krakowskiego magistratu.

W Krakowie powstają też ogrody deszczowe. Ten przy Bibliotece w Nowej Hucie, zbiera wodę z rynny biblioteki i odprowadza ją do gruntu nawadniając porastającą go roślinność.

Trwają też przygotowania do retencjonowania wody z dachu biblioteki przy ul. Karmelickiej. - Zbiorniki na wodę cieszą się popularnością wśród krakowian i instalowane są chociażby w ramach prowadzonego przez ZZM programu „Ogród z klasą" - dodaje Patrycja Piekoszewska

Finanse w regionach
10 mld zł dla samorządów. Wiadomo, jak rząd podzielił dodatkowe pieniądze
Materiał Promocyjny
Stabilność systemu e-commerce – Twój klucz do sukcesu
Finanse w regionach
Samorządy postulują zmiany w specustawie powodziowej
Finanse w regionach
Powódź w Polsce: Miasta nie uniosą kosztów odbudowy same. Kto im pomoże?
Finanse w regionach
Finanse samorządów: Po jednych trudnych negocjacjach, przed kolejnymi
Finanse w regionach
Więcej pieniędzy dla miast i gmin. Jest projekt ustawy o finansowaniu samorządów