– Wstępnie już to analizowaliśmy. W uzasadnieniu decyzji wojewody podawane są aspekty jedynie czysto prawne. A nie istotne przesłanki medyczne, które były powodem przyjęcia przez Radę Miasta tej uchwały – mówi nam Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha.
Obowiązkowe szczepienie w Wałbrzychu
Pod koniec kwietnia z jego inicjatywy miejscy radni przyjęli uchwałę o obowiązkowym szczepieniu przeciwko Covid-19. Miały one dotyczyć wszystkich mieszkańców powyżej 18. roku życia i osób pracujących w tym mieście.
CZYTAJ TAKŻE: Ewa Leniart: szczepienia w Rzeszowie bez związku z wyborami
To wywołało sprzeciw części mieszkańców. Podczas majówki na ulice wyszli antyszczepionkowcy, by zaprotestować przeciwko obowiązkowym szczepieniom mieszkańców. A w internecie zaczęły pojawiać się wpisy z groźbami kierowanymi do prezydenta Szełemeja oraz miejskich urzędników.
Ich skala była olbrzymia. Nienawistne wpisy pojawiały się na koncie prezydenta w mediach społecznościowych, pogróżki, nawoływanie do samosądów i linczu. Po tych wpisach prezydent miasta dostał ochronę policji, a miejscy urzędnicy zdecydowali o „zawieszeniu” konta prezydenta na Facebooku. Obecnie konto jest aktywne.