Aktualizacja: 22.11.2024 00:48 Publikacja: 08.11.2022 12:51
Foto: Adobe Stock
W petycji zamieszczonej na stronie szpitalepowiatowe.pl czytamy: „Wprowadzone ostatnio zmiany przepisów (w szczególności dotyczące wzrostu wynagrodzeń) oraz inflacja i wzrost kosztów, doprowadziły do gwałtownego wzrostu zadłużenia szpitali powiatowych. Brakuje pieniędzy na opłacanie podstawowych rachunków, wypłaty dla pracowników i składki ZUS. Twój głos ma znaczenie – podpisz petycję do Ministra Zdrowia o wzrost wyceny świadczeń.”
Szpitale powiatowe zrzeszone w związku (23 placówki) apelują o pokrycie przez NFZ kosztów wzrostu wynagrodzeń wszystkich pracowników ochrony zdrowia, niezależnie od formy zatrudnienia, przy jednoczesnym określeniu akceptowalnej minimalnej i maksymalnej stawki wynagrodzenia.
Rząd i organizacje samorządowe po raz kolejny spotkają się w środę, by porozmawiać o przyszłym systemie dochodów lokalnych. Samorządowcy nie przedstawili wspólnego stanowiska, ponieważ nie otrzymali projektu ustawy po uzgodnieniach międzyresortowych.
- Nowa ustawa powinna uwzględniać rzeczywiste koszty, jakie ponosi gmina w zakresie oświaty czy polityki społecznej. Do około 2010 roku np. utrzymanie osób w domach pomocy społecznej finansowało państwo, a po tej dacie robią to gminy, choć nie otrzymują na ten cel dodatkowych środków - mówi Piotr Ryba, burmistrz Krynicy-Zdroju.
- Proponowane zmiany pokazują zwiększenie dochodów dla naszego miasta, jednak nie jest to poziom nawet zbliżony do naszych potrzeb i konieczności właściwego realizowania zadania jednostek samorządu terytorialnego - mówi Adam Wójcik, burmistrz Pyskowic na Śląsku.
- Dalszego przeanalizowania wymaga m.in. kalkulacja poziomu udziału gmin w wartości przychodu od ryczałtu ewidencjonowanego. Na dziś nie zapewniają one odpowiedniej wielkości środków na realizację przez samorządy ich zadań, tak bieżących jak i majątkowych — mówi o projekcie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego Jacek Lipiński, burmistrz Aleksandrowa Łódzkiego.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Do końca czerwca we wszystkich miastach i gminach musiały odbyć się sesje absolutoryjne, podczas których głosowano nad udzieleniem wotum zaufania i absolutorium dla władz. Większość włodarzy je otrzymała, ale jednak nie wszyscy.
Projekt zmian w szpitalnictwie, po tym jak dwukrotnie spadł z porządku obrad Rady Ministrów, będzie ponownie konsultowany. Publiczne konsultacje reformy rozpoczną się w tym tygodniu i potrwają 30 dni – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.
Resort zdrowia zdecydował o skierowaniu przepisów dotyczących zmian w szpitalnictwie ponownie do konsultacji społecznych. Projekt reformy budzi wątpliwości m.in. strony społecznej. Związkowcy obawiają się redukcji etatów na skutek łączenia szpitali.
Choć pobyt w szpitalu w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia jest darmowy dla osób ubezpieczonych, to jednak nie wszystko okazuje się bezpłatne. Za co pacjent musi zapłacić i czy jest to zgodne z przepisami?
Budzący emocje temat umożliwienia konsolidacji placówek ochrony zdrowia ze spółkami będzie poruszony w trakcie wtorkowego posiedzenia Rady Ministrów.
O pół miliona zgłoszeń wydłużyły się kolejki do specjalistów w ciągu roku. Szybciej rosną te, w których pacjent ma skierowanie z adnotacją „pilne” niż w pozostałych.
Oddziały położnicze, które wykonają mniej niż 400 porodów rocznie nie będą likwidowane z mocy prawa. O losach porodówek zadecydują zespoły wojewódzkie.
Jeśli porodów jest mniej niż 300, ale szpital ma takie położenie geograficzne, że dojazd pacjentki w inne miejsce w trakcie akcji porodowej jest zbyt odległy, to nikt go nie zlikwiduje – mówi Jerzy Szafranowicz, wiceminister zdrowia.
Zbyt niska wycena porodów powoduje zadłużenie oddziałów ginekologiczno-położniczych. Mowa o milionach złotych, które ciążą na budżetach szpitali.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas