Region ze smakiem

Rozpoczęła się samorządowa kampania informacyjno-edukacyjna dotycząca żywności regionalnej, tradycyjnej, naturalnej, wysokiej jakości. Potrwa od połowy czerwca do połowy września. Program nazywa się „Region ze smakiem” i promuje sektor żywności regionalnej, tradycyjnej i naturalnej w województwie warmińsko-mazurskim.

Założeniem kampanii jest pokazanie bogactwa kulinarnego regionu. To on jako pierwszy w Polsce przystąpił do międzynarodowej sieci dziedzictwa kulinarnego. Teraz włodarze chcą propagować regionalną żywność, kształtować zdrowe nawyki żywieniowe i zwrócić uwagę na to, jak ważne w kontekście zdrowego trybu życia jest świadome sięganie po produkty wysokiej jakości.

Kampania jest współfinansowana ze środków Unii Europejskiej w ramach Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014–2020.

Czas na promowanie lokalnej żywności jest dobry, bo coraz więcej ludzi szuka produktów zdrowych, z małych gospodarstw przydomowych lub z certyfikatem ekologicznym. Na tej fali w regionie powstało 12 targowisk oferujących lokalne warzywa, owoce i sery, nabiał, pieczywo itp.

Z lokalnych produktów korzystają coraz częściej restauratorzy. Do pierogów ruskich wolą dodać kozi ser od podolsztyńskiego producenta, a na deser serwować sorbet z jagód zebranych w okolicznych lasach.

Pączki z jednej z olsztyńskich cukierni właścicielka wyrabia ręcznie, mieszając drożdżowe ciasto w dzieży i doprawiając według starych receptur. Popyt jest tak duży, że często pączki są rozsprzedawane, jeszcze zanim dotrą na ladę.

Warmia, Mazury i Powiśle to prawdziwy kulinarny tygiel zapełniony przez historię. Do kuchni warmińskiej powojenne repatriacje dodały bogatą kuchnię kresowian – przesiedleńców z Wileńszczyzny. Do tego doszła kuchnia ukraińska przywieziona wraz z przesiedlonymi w akcji „Wisła” mieszkańcami Bieszczadów.

Najstarsze lokalne przepisy i potrawy trafiły na ministerialną Listę Produktów Tradycyjnych. Jest na niej 29 wyrobów wytwarzanych w regionie. Jako ostatnie w marcu wpisane tam zostały warmińska wędzona szynka wołowa i gofry pruskie.

Szynka jest przykładem powrotu tradycji już wydawałoby się zaginionej. Produkt został zgłoszony przez Mariusza Jędrychowskiego, który w swoim zakładzie w Gołogórze często wraca do starych warmińskich receptur. Przepis na szynkę wołową dostał od Warmiaka, w którego rodzinie tego rodzaju wyroby były wytwarzane przed II wojną.

Z kolei gofry pruskie są wciąż wypiekane przez warmińskie gospodynie. Do wyrobu niezbędna jest żeliwna gofrownica, przy użyciu której wypieka się charakterystyczne kraciaste serduszka z ciasta podobnego do naleśnikowego. Wielu smakoszy uważa, że właśnie gofrownica i kuchnia opalana drewnem stanowią o wyjątkowym smaku gofrów pruskich.