Samorządy inwestują w kulturę tyle, ile mogą. Takie są oczekiwania mieszkańców, a odpowiedź – niezwykle bogata.
W ubiegłym roku na kulturę miasta i gminy przeznaczały prawie 7,7 mld zł. To dwa razy więcej niż Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. A jeśli doliczyć do tego samorządy wojewódzkie – mowa o imponujących 9,5 mld zł. To prawie pięć razy więcej niż na początku tego stulecia.
Życie Regionów
Kultura w czasach pandemii
Taki wzrost to efekt przemyślanej strategii polityki władz lokalnych, które świetnie zdają sobie sprawę, jak ważnym elementem rozwoju dla lokalnych społeczności jest dostęp do kultury.
– Kultura jest jednym z kluczowych punktów naszej wizji i szlaku, którym chce podążać nasze miasto. Jest ogniwem, który przenika i spaja działania poprawiające jakość życia mieszkańców – mówi Maja Wagner, naczelnik wydziału kultury w Urzędzie Miasta Gdyni.
– Kultura jest kluczowa w procesach uspołeczniania życia w mieście. Umożliwia wytwarzanie i wzmacnianie relacji, kształtuje kompetencje społeczne mieszkańców, umożliwia bycie razem i wspólne działanie – wyjaśnia Justyna Makowska, dyrektor wydziału kultury w Poznaniu.
Nic dziwnego, że wydatki na kulturę stale rosną, choć jak przyznają samorządowcy, wciąż nie są na optymalnym poziomie i można byłyby wydać więcej. Na razie trzeba sobie radzić z tym, co jest i dzielić według potrzeb.
Największe kwoty miasta i gminy przeznaczają na bieżące utrzymanie oraz inwestycje rozwojowe w domach i ośrodkach kultury – prawie 38 proc. wszystkich wydatków, a także biblioteki – ok. 20 proc.
Kolejne pozycje w lokalnych budżetach kultury to muzea, teatry, orkiestry, centra artystyczne, ochrona zabytków. A różnorodność inicjatyw podejmowanych przez samorządy jest imponująca.
Światowe wzory
– Kraków opiera swoją tożsamość na kulturze i na trwałym inwestowaniu w tę przestrzeń społeczną – podkreśla Robert Piaskowski, pełnomocnika prezydenta Krakowa ds. kultury. – To jedna z najważniejszych dziedzin życia publicznego, życia miasta, co przekłada się na postawy mieszkańców i wysoki stopień ich zaangażowania – dodaje.
Kraków jest znany jako miasto kultury i rozwija każdy jej obszar. Ma największą w Polsce sieć muzeów i galerii sztuki, rozwija sektor festiwali i spotkań. Przeznacza na te cele blisko 5 proc. swojego budżetu, a tylko w ostatnim roku realizowało ok. 40 inwestycji o charakterze kulturalnym. Wśród kluczowych obiektów można wymienić Nowohuckie Centrum Kultury, największy w Polsce obiekt widowiskowo-konferencyjny Tauron Arena, Centrum Kongresowe ICE. W planach są kolejne ważne projekty.
– W niedalekiej przyszłości powstać ma wielofunkcyjne centrum opowiadania przyszłości Planeta Lem, dom dla muzyki pod roboczą nazwą Fort Muzyki. Planujemy rewitalizację ogromnego obszaru dzielnicy uniwersyteckich szpitali Wesoła z myślą o stworzeniu kreatywnej dzielnicy kultury. Wzorujemy się w tym działaniu m.in. na słynnej dzielnicy spektakli w Montrealu – zaznacza Robert Piaskowski.
Poznań jest organizatorem dla 15 instytucji kultury. Są to muzea, teatry, biblioteki, wydawnictwo, galeria, domy i centra kultury, ale także instytucje niestandardowe jak chór.
– Od kilku lat próbujemy realizować projekt akupunktury kultury. Planujemy wyjście z wydarzeniami kulturalnymi poza ścisłe centrum miasta, gdzie rozlokowanych jest większość miejskich instytucji. Chcemy docierać tam, gdzie po pracy spędzają czas mieszkańcy Poznania – mówi nam dyrektor Justyna Makowska. – Odkrywamy nowe przestrzenie dla kultury, np. skwery i tereny zielone na poznańskich osiedlach. Codzienne doświadczanie kultury, nie tylko od święta, to nasz najważniejszy, długofalowy projekt – dodaje.
W Łodzi wydatki na kulturę w 2019 roku wyniosły 4,26 proc, oprócz standardowych wydatków związanych z działalnością instytucji miejskich, miasto finansuje też stypendia dla artystów, granty dla organizacji pozarządowych, rezydencje artystyczne, wspiera pracownie artystyczne i wiele innych inicjatyw.
Do sztandarowych projektów należą: Fotofestiwal, Łódź Design Festiwal, Festiwal Retroperspektywy, Festiwal Gier i Komiksów czy Light Move Festiwal, Festiwal Czterech Kultur, OFF Północna. A łódzkie murale zasłynęły już w całym kraju.
Magnes dla turystów
Samorząd Gdyni wydaje na kulturę ponad 4 proc. swojego budżetu, nie ogranicza się jednak do zabezpieczania podstawowych potrzeb swoich placówek.
– Oferta gdyńskich instytucji jest wielowymiarowa, mamy rozbudowane projekty edukacyjne, a muzea planują wystawy dotyczące nie tylko tematów lokalnych. Jesteśmy wyspecjalizowanym ośrodkiem wiedzy o nowoczesnym projektowaniu i designie – przekonuje naczelnik Maja Wagner z Gdyni. Od wielu lat miasto, gdzie odbywa się największy polski festiwal muzyczny Open’er, wspiera artystyczne inicjatywy mieszkańców, a także gdyńską scenę muzyczną.
– Jesteśmy partnerem koncertów, ale także znaczących i ambitnych premier płytowych – dodaje Maja Wagner.
– Dla częstochowskiego samorządu kultura jest bardzo istotnym elementem w strategii rozwoju miasta – mówi Michał Mroczek, p.o. kierownika referatu kultury w Częstochowie.
Miasto wspiera wiele strategicznych przedsięwzięć z zakresu kultury, jednak z jednego projektu jest szczególnie dumne. To projekt „Aleje – tu się dzieje!”, realizowany w zrewitalizowanej przestrzeni głównej częstochowskiej arterii, którą są Aleje Najświętszej Maryi Panny.
Zwykle cykl imprez, na które składały się koncerty, spotkania literackie, podróżnicze, filmowe, fotograficzne, ilustratorskie, historyczne, warsztaty dla rodzin z dziećmi czy spektakle teatralne – trwał od maja do końca wakacji. W tym roku jednak, przez pandemię, oferta musi być skromniejsza.
O tym, jak ważna jest kultura, w jej różnych obliczach, wiedzą nie tylko największe miasta, ale też mniejsze samorządy. Widać to choćby w Zamościu, gdzie działa Orkiestra Symfoniczna im. Karola Namysłowskiego czy Centrum Kultury Filmowej STYLOWY.
– Zamość jest miastem turystycznym, a imprezy kulturalne są ważnym czynnikiem przyciągającym turystów. Zależy nam na różnorodnej ofercie kulturalnej – wyjaśnia Piotr Orzechowski, dyrektor wydziału kultury i sportu Urzędu Miasta Zamość. – Chcemy zainteresować widza o ukształtowanych gustach artystycznych, ale też odbiorców kultury masowej. Dlatego organizujemy imprezy o zróżnicowanej konwencji. W naszej ofercie mamy kilka projektów, które wyrobiły już sobie markę. W 2020 r. już po raz 45. zaprosimy miłośników teatru na Zamojskie Lato Teatralne, bardzo dobrze przyjęty został Festiwal Stolica Języka Polskiego w Szczebrzeszynie. Mamy też ofertę dla miłośników historii i melomanów, naprawdę wiele się u nas dzieje – przekonuje dyrektor Orzechowski.
30 tysięcy gości
– Zdajemy sobie sprawę, że o jakości życia mieszkańców świadczą nie tylko równe drogi i chodniki. Także dostęp do szeroko rozumianej kultury. Dlatego właśnie w Świnoujściu, nie tylko z uwagi na turystyczny charakter tego miasta, zawsze kładziemy duży nacisk na ten obszar – mówi zastępca prezydenta miasta Paweł Sujka. I przedstawia długą listę imprez organizowanych w czasie sezonu turystystycznego. To m.in. Karuzela Cooltury, Miasto Kobiet czy Festiwal im. Marka Grechuty.
Miasto stawia też na projekty poza sezonem, skierowane do mieszkańców.
– Wiele imprez jest dofinansowywanych przez miasto, dzięki czemu bilety są dużo tańsze lub wstęp jest w ogóle niebiletowany – podkreśla prezydent Sujka.
Podobnie jest w Płocku.
– Mamy przedsięwzięcia o lokalnym charakterze i takie, które są zdecydowanie elementem promocji miasta i przyciągają rzesze turystów. Te ostatnie nie tylko podnoszą jakość życia mieszkańców, są również źródłem dochodów naszego „przemysłu” turystycznego – hoteli, restauracji, najróżniejszych sklepów – zwraca uwagę Hubert Woźniak z wydziału kultury i wspierania inicjatyw społecznych w Płocku. W ostatnich latach Płock zaczął być kojarzony jako miasto festiwali organizowanych na nadwiślańskich plażach. Najbardziej znany z nich, dofinansowywany przez miasto, to festiwal muzyki elektronicznej Audioriver. Przyciąga co roku 30 tys. fanów.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.