Mimo pandemii wiele samorządów zorganizuje latem zajęcia dla uczniów. Jednak grupy będą mniej liczne, a uczestników będzie obowiązywał reżim sanitarny.
– Ze względu na epidemię i obowiązujące ograniczenia będzie to edycja inna od pozostałych. Zapewnimy jednak maksimum bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom. To nasz absolutny priorytet – mówi Renata Kaznowska, zastępca prezydenta Warszawy.
W Warszawie w Feryjnych Placówkach Edukacyjnych (szkoły które prowadzą turnusy w ramach akcji „Lato w mieście”) na dzieci czeka ponad 35 tysięcy miejsc. Ze względu na wytyczne sanitarne, grupy będą liczyły tylko 12-14 uczestników.
Mniejsze zainteresowanie zajęciami
Podobnie jak w minionych latach, zajęcia będą odbywać się przez pięć dni w tygodniu w godzinach od 7-8 do 16-17. Udział w zajęciach jest bezpłatny. Rodzice płacą za posiłki oraz opiekę 20 zł dziennie.
– Uczniowie, którzy w ciągu roku szkolnego korzystają ze zwolnienia z opłat za obiady na mocy decyzji OPS lub dyrektora szkoły, są zwolnieni z opłat za opiekę oraz wyżywienie również podczas wakacji – mówi Karolina Gałecka, rzecznik stołecznego ratusza.
CZYTAJ TAKŻE: Ciaśniej w żłobkach i przedszkolach, ale tłoku wciąż nie ma
Zapisy już się skończyły. – Mamy zarejestrowanych 11 405 uczestników. W ubiegłym roku mieliśmy ich około 25 tys. Nawet biorąc pod uwagę wytyczne GIS w związku z epidemią koronawirusa, dzieci moglibyśmy przyjąć nieco więcej, ale wytyczne GIS są niespójne. Na półkoloniach na przykład dopuszczono 12-14 osobowe grupy, natomiast w zajęciach w przedszkolu według nowych zaleceń sanitarnych może teraz uczestniczyć 16 osób. Brakuje w tym nieco logiki – uważa prezydent Kaznowska.
Na warszawskie lato w mieście zapisano na razie mniej dzieci, niż jest dostępnych miejsc. Rekrutacja na wolne miejsca w ramach akcji rozpoczyna się już dziś, 23 czerwca.
Także we Wrocławiu szkoły jak co roku przygotowują się do przedstawienia oferty letniej dla dzieci. – Z danych przekazanych przez szkoły wynika, że w tym roku jest mniejsze zainteresowanie taką formą opieki. Zamiast kilkunastu tysięcy miejsc w szkołach, które były oddawane co roku do dyspozycji rodziców, w tym roku będzie ich tylko 3,5 tys. – mówi Anna Bytońska z wrocławskiego ratusza.
Ponadto Wrocław ogłosił konkurs dla organizacji pozarządowych na organizację wypoczynku letniego w mieście dla dzieci i młodzieży. Na ten projekt przeznaczono 900 tys. zł. – Organizacje mają czas na składanie ofert w konkursie niemal do końca czerwca – mówi Anna Bytońska. Swoje projekty mają także miejskie jednostki, m.in.: MCS czy Hala Ludowa.
Niższe wpływy, konieczne oszczędności
Są jednak miasta, które odwołują letnią akcję w szkołach. Tak będzie np. w Krakowie, gdzie „Lato w szkole” dla uczniów podstawówek organizowano od 2013 roku. – Powodem jest przede wszystkim spadek dochodów gminy. Przez te wszystkie lata, akcja w całości finansowana była ze środków własnych gminy i średnio kosztowała ok. 1,2 mln złotych – wylicza Kamil Popiela z krakowskiego magistratu. Władze Krakowa liczą, że jest to jednorazowa sytuacja i że w kolejnym roku dochody pozwolą na jej reaktywację.
CZYTAJ TAKŻE: W to lato nie będziemy się bawić, jak w poprzednie. Budżety imprez ostro w dół
Choć „Lata w mieście” w Krakowie nie będzie, swoją ofertę dla uczniów mają na ten czas Młodzieżowe Domy Kultury, jak chociażby Centrum Młodzieży im. dr H. Jordana, które organizuje wyjazdy kolonijne. Poza tym w niektórych krakowskich ośrodkach (np. Centrum Kultury Podgórza, Centrum Kultury „Dworek Białoprądnicki”, Nowohuckim Centrum Kultury, Ośrodku Kultury Kraków – Nowa Huta) organizowane będą zajęcia wakacyjne dla dzieci, prowadzone w małych grupach. – Wszystkie będą organizowane z zachowaniem szczególnych środków bezpieczeństwa – podkreśla Kamil Popiela.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.