Jedna trzecia mieszkańców żyje u nas dzięki zarobkom w Czechach – podkreśla w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Mieczysław Szczurek, starosta cieszyński. Dokładnych danych statystycznych nie ma (również statystyki Eurostatu dotyczące pracy transgranicznej są szacunkowe), ale starosta ocenia, że po czeskiej stronie pracuje kilkanaście tysięcy mieszkańców powiatu cieszyńskiego. Ich zarobki stanowią często główny dochód w rodzinie.
Dlatego też powiat cieszyński mocno odczuł skutki wprowadzonej pod koniec marca obowiązkowej 14-dniowej kwarantanny dla pracowników transgranicznych. Ta decyzja MSWiA uderzyła w ponad 150 tys. Polaków dojeżdżających do pracy w Niemczech i w Czechach, a także w setki polskich uczniów uczących się za Odrą. Musieli wybierać między rodziną i pracą. Ten drugi wybór wiązał się z czasową przeprowadzką za granicę, do czego próbowały Polaków przekonać władze niemieckich landów Saksonii i Brandenburgii, oferując polskim pracownikom transgranicznym dopłaty do kosztów utrzymania. Jak ocenia Iwona Szmitkowska, prezes agencji zatrudnienia Work Service, około 60 proc. jej pracowników w Niemczech zdecydowało się zostać za granicą.
Skuteczne protesty
Ograniczenia obowiązywały przez nieco ponad miesiąc – pod koniec kwietnia rząd ustąpił pod rosnącym naciskiem apeli samorządów, biznesu (w tym Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia) i samych mieszkańców regionów przygranicznych, którzy poprzez nagłaśniane w mediach protesty domagali się możliwości powrotu do pracy. Tym bardziej że zarówno Niemcy, jak i Czesi zaczęli odmrażać gospodarkę – było więc poważne ryzyko, że miejsce Polaków zajmą pracownicy z innych państw. Władze samorządowe przypominały zaś, że praca transgraniczna może pomóc ograniczyć związany z pandemią wzrost bezrobocia.
CZYTAJ TAKŻE: Firmy z Polski i Niemiec o logistyce i transporcie
To przyniosło skutek. Tuż przed majówką premier Mateusz Morawiecki zapowiedział rychłe zniesienie ograniczeń. Od poniedziałku 4 maja obowiązkowej kwarantanny nie muszą przechodzić już osoby przekraczające granicę w celach zawodowych, służbowych, zarobkowych i związanych z nauką.