Czynsze za złotówkę, ulgi w podatkach. Tak samorządy pomagają biznesowi

Publikacja: 03.05.2020 13:45

Firmy poszkodowane w związku z pandemią korzystają najczęściej z obniżek czynszu za lokal

Firmy poszkodowane w związku z pandemią korzystają najczęściej z obniżek czynszu za lokal

Foto: fot. Robert Gardziński

Lepiej dziś pomóc firmie, niż pozwolić jej upaść – uważają samorządowcy.

Zamrożenie gospodarki spowodowało, że setki tysięcy firm zostały postawione pod ścianą i muszą walczyć o przeżycie. Wiele z nich zostało w ogóle pozbawionych możliwości działania i zarabiania, nie ma żadnych przychodów, nie ma z czego zapłacić nie tylko swoim pracownikom, ale też podatków i czynszów.

Na szczęście także samorządowcy zareagowali na problemy lokalnych przedsiębiorców i przygotowali ulgi, zwolnienia i programy pomocowe. – We Wrocławiu zarejestrowanych mamy 120 tys. podmiotów gospodarczych. Chcielibyśmy, aby przedsiębiorcy, których działalność została zawieszona do odwołania, nie musieli martwić się zobowiązaniami wobec miasta – mówi Jacek Sutryk, prezydent miasta.

Grosz za metr

Pomoc lokalnych władz to przede wszystkim obniżki czynszu za lokale miejskie, za dzierżawę gruntu czy rożnego rodzaju lokalne opłaty. Przykładowo w Katowicach, najemcy lokali użytkowych, którzy musieli zawiesić działalność przez pandemię, zostali zwolnieni z czynszów. A po otwarciu swoich firm będą przez trzy miesiące płacić 50 proc. tej opłaty. Dla pozostałych najemców, których w sumie jest ok. 1020, wprowadzono 50-proc. ulgę.

Z kolei opłaty za dzierżawę gruntów pod tzw. ogródki restauracyjne zostaną w Katowicach obniżone 50-krotnie, do symbolicznego 1 gr za mkw. dziennie do końca roku. Firmy najbardziej dotknięte kryzysem zostaną też zwolnione z podatków od nieruchomości, od środków transportu oraz opłat śmieciowych, a te, które mimo wszystko jakoś sobie radzą, mogą wystąpić o ich odroczenie.

CZYTAJ TAKŻE: Tarcza dla samorządów. Pomoc przez wzrost długu

W Szczecinie na zwolnienie z podatku od nieruchomości (i innych lokalnych podatków) mogą liczyć te firmy, które zostały zamknięte decyzją rządową i ich obroty spadły o 50 proc. To m.in. wszystkie restauracje, organizatorzy wszelkiego rodzaju imprez, kina, teatry, kluby (w tym taneczne czy fitness), siłownie, salony fryzjerskie, kosmetyczne, hotele itp. Pozostałe firmy, których obroty zmniejszyły się co najmniej 30 proc., mogą starać się o odroczenie płatności podatków.

Dużo wniosków

Szeroko swoich przedsiębiorców wspierają też choćby Warszawa czy Lublin. W stolicy pakiet pomocy został skierowany przede wszystkim do osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą, które stanowią połowę z zarejestrowanych w tym mieście ponad 430 tys. wszystkich firm.

Formy pomocy są różne, przykładowo czynsz za najem lokali użytkowych, może zostać obniżony do 90 proc. Takich lokali jest w Warszawie 8,6 tys. (w tym sklepy, lokale gastronomiczne i usługowe oraz żłobki i przedszkola), a dotychczas (według stanu na dzień 27 kwietnia) wpłynęło już 3151 wniosków o obniżenie czynszu. Stołeczni przedsiębiorcy narzekają, że czekanie na pomoc trwa dosyć długo, a władze miasta przyznają, że w pierwszej kolejności rozpatrywane są wnioski tych, którzy byli zmuszeni do całkowitego zamknięcia lokalu. Rozpatrzono ponad 1 tys. wniosków, a kwota udzielonych obniżek wynosi już blisko 5 mln zł. Ale na pewno będzie rosła.

CZYTAJ TAKŻE: Sejm radzi nad kolejną tarczą, tymczasem samorządy wspierają lokalne firmy

Warszawa wdrożyła również obniżki za dzierżawę miejskich gruntów, w tym za tzw. ogródki, do 90 proc. (jeśli firma musiała całkowicie zaprzestać działalności).

Na obniżki czynszów za lokale do 90 proc., zwolnienie czy 50-proc. ulgi w czynszach za dzierżawy sezonowe, odroczenie terminów podatków czy opłat z tytułu użytkowania wieczystego, mogą też liczyć lubelscy przedsiębiorcy. Na podobnych zasadach udzielana jest pomoc dla organizacji pozarządowych. Jak podaje Urząd Miasta Lublina, dotychczas wpłynęły wnioski od 400 podmiotów.

Potrzeba solidarności

– Właściciele firm, w których działalność koronawirus uderzył najbardziej, potrzebują naszej solidarności, wsparcia od mieszkańców, ale także pomocy od samorządu – podkreśla Karolina Gałecka ze stołecznego magistratu. – Wprowadzanie systemu wsparcia dla przedsiębiorców, umożliwi podtrzymanie biznesu, a pracownikom zachowanie miejsc pracy.

W wielu miastach w Polsce oprócz ulg samorządy organizują też punkty, gdzie przedsiębiorcy otrzymają informacje, na jakie wsparcie mogą liczyć także w ramach rządowej tarczy antykryzysowej, jak wypełnić odpowiedni wniosek czy uzyskać pomoc doradczą.

Opinie

""

mat.pras.

regiony.rp.pl

Marcin Krupa, prezydent Katowic

W Katowicach mamy dziś 48,5 tys. firm, z czego aż 46 tys. stanowią mikroprzedsiębiorstwa zatrudniające do dziewięciu osób. Wiele z nich żyje w niepewności i nie wie, czy przetrwa ten kryzys. Katowicki pakiet przedsiębiorcy ma dwa najważniejsze cele: utrzymanie firm oraz zachowanie miejsc pracy. Jest on wynikiem rozmów z naszymi przedsiębiorcami i pracy kilkunastoosobowego zespołu. Będziemy obserwować sytuację i działać odpowiednio do potrzeb i w ramach możliwości prawnych. Dlatego przygotowaliśmy też katowicki pakiet dla kultury, który ma być dodatkowym narzędziem, które umożliwi artystom i podmiotom kulturalnym przetrwanie kryzysu.

""

fot. Piotr Guzik

regiony.rp.pl

Krzysztof Żuk, prezydent Lublina

Bez wątpienia stan epidemii paraliżuje obecnie życie społeczne i gospodarcze, a przedsiębiorcy lubelscy znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. Pojawia się też wiele obaw dotyczących przyszłości, dlatego dokładamy wszelkich starań, by skutki epidemii były jak najmniej dotkliwe dla przedsiębiorców. Otrzymaliśmy już kilkaset wniosków w ramach lubelskiego pakietu wsparcia dla przedsiębiorców i organizacji pozarządowych, realnego programu wsparcia dla lokalnego biznesu w postaci przede wszystkim ulg w czynszach, odroczenia i rozłożenia na raty podatków lokalnych czy opłat za użytkowanie wieczyste.

Zamrożenie gospodarki spowodowało, że setki tysięcy firm zostały postawione pod ścianą i muszą walczyć o przeżycie. Wiele z nich zostało w ogóle pozbawionych możliwości działania i zarabiania, nie ma żadnych przychodów, nie ma z czego zapłacić nie tylko swoim pracownikom, ale też podatków i czynszów.

Na szczęście także samorządowcy zareagowali na problemy lokalnych przedsiębiorców i przygotowali ulgi, zwolnienia i programy pomocowe. – We Wrocławiu zarejestrowanych mamy 120 tys. podmiotów gospodarczych. Chcielibyśmy, aby przedsiębiorcy, których działalność została zawieszona do odwołania, nie musieli martwić się zobowiązaniami wobec miasta – mówi Jacek Sutryk, prezydent miasta.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Z regionów
Wybory samorządowe 2024: Koniec z wieloletnimi prezydentami i burmistrzami
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Z regionów
Wybory samorządowe 2024: Ilu posłów zostanie prezydentami?
Z regionów
Prezydent miasta idzie do parlamentu? Rząd już nie wyznaczy komisarza
Z regionów
Z Sejmu do sejmiku: Którzy posłowie przenieśli się do samorządu?
Z regionów
Były wiceprezydent Warszawy wyjaśnia, czemu chce być prezydentem Raciborza