Pierwszym drastycznym sygnałem po fali przekładania koncertów na późniejsze miesiące był komunikat Stinga i Live Nation Polska, że tegoroczny lipcowy występ ma nowy termin: za rok. Ostatnią barykadą nadziei pośród gigantów był festiwal Open’er, który zapewnia Gdyni i okolicom najlepszy w roku tydzień, jeśli chodzi o obroty w hotelarstwie i gastronomii. 29 kwietnia i ta barykada padła, choć wcześniej dyrektor Mikołaj Ziółkowski zostawiał sobie i fanom nadzieję do początku czerwca. Decydujące są również względy globalne. Największe światowe gwiazdy i agencje koncertowe zdały sobie sprawę, że trzeba czekać na szczepionkę i zduszenie pandemii. Magazyn „Rolling Stone” publikuje opinie, że światowy rynek koncertowy z wielkimi festiwali może odżyć dopiero przed wakacjami 2021.