Takich mieszkań jest w kraju zaledwie kilkaset. A przydałyby się tysiące.

Dla młodych, którzy z domów dziecka czy rodzin adopcyjnych starują w swoją dorosłość, ale też dla osób starszych czy niepełnosprawnych – samorządy tworzą tzw. mieszkania wspomagane.

Publikacja: 05.02.2020 13:56

Mieszkania wspierane to zaledwie kilkaset lokali w skali kraju.

Mieszkania wspierane to zaledwie kilkaset lokali w skali kraju.

Foto: AdobeStock

Mieszkanie wspomagane jest etapem usamodzielniania, w którym osoba usamodzielniana w sposób łagodny, w dobrych warunkach socjalnych i przy wsparciu specjalistów (psychologa, mentora usamodzielnienia) uczy się samodzielnego życia – mówi Piotr Babicki, starosta starachowicki.

Lokum na nową drogę życia

To właśnie w Starachowicach pod koniec stycznia otwarto kolejne mieszkanie wspomagane, na co powiat wydał ponad 82 tys. zł. Lokal ma już dwie lokatorki: wychowanki rodzin zastępczych. To ich pierwszy krok do samodzielności i test z dorosłości.

Młode kobiety są pod stałą opieką pracownika socjalnego Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie oraz psychologa i mentora usamodzielnienia. Oprócz wsparcia specjalistów uczących usamodzielnienia powiat finansuje czynsz i wszelkie opłaty za mieszkanie. Mieszkańcy ponoszą tylko niewielkie koszty związane z opłatami za media, do wysokości 50 zł. W mieszkaniu wspomaganym można przebywać do 1,5 roku.

CZYTAJ TAKŻE: Tanie mieszkania głównie w małych gminach

– Pomysł na tworzenie takich lokali wynikał z potrzeby zabezpieczenia mieszkania dla usamodzielnianych wychowanków pieczy zastępczej (rodziny zastępczej, placówki opiekuńczo-wychowawczej), aby po opuszczeniu placówek nie trafiali oni ponownie do swoich poprzednich środowisk – mówi starosta.

Pierwsze dwa mieszkania wspomagane powstały w powiecie starachowickim w 2016 roku. Zamieszkały w nich usamodzielnione wychowanki wraz ze swoimi dziećmi. Do chwili obecnej z tej możliwości skorzystały cztery osoby.

Mieszkanie spełniło rolę

– Z dotychczasowych doświadczeń wynika, iż mieszkania wspomagane spełniają swoją rolę. Byli mieszkańcy, którzy opuścili te lokale: skończyli szkoły, znaleźli pracę i wynajęli własne lokum – mówi Piotr Babicki.

Dodaje, że stworzenie kolejnych mieszkań uzależnione będzie od aktualnych potrzeb i możliwości finansowania. Roczne ich utrzymanie kosztuje powiat ok. 58 tys. zł. Tyle idzie na opłaty za czynsz, media, wynagrodzenie specjalistów.

Mieszkania wspomagane są tworzone przez wiele samorządów w Polsce. W ub. roku dwa takie lokale powstały w Aleksandrowie Łódzkim. – Pomysł powstał w związku z realizacją pilotażu dotyczącą wprowadzenia standardów w tym zakresie. Przeznaczone dla osób z zaburzeniami neurologicznymi, z chorobami Alzheimera, chorobą Parkinsona i dla osób starszych – poinformował na MOPS w Aleksandrowie Łódzkim.

CZYTAJ TAKŻE: Komfortowe mieszkania w centrum Łodzi – nowa inwestycja w sprzedaży

W mieszkaniach przebywają obecnie dwie osoby. – Będą tam przebywać tak długo, jak długo trwa projekt „Niezależne życie”, czyli do 2023 roku – podaje MOPS. Gmina wskazała do remontu i adaptacji dwa lokale ze swoich zasobów. Inne wsparcie jest realizowane z budżetu projektu.

– Jeśli pojawi się szansa udziału w kolejnym projekcie tego typu, gmina będzie zabiegała o uczestnictwo, jak w przypadku tego projektu – zapewniają urzędnicy z Aleksandrowa Łódzkiego.

To wsparcie dla potrzebujących

Z kolei w Katowicach działają trzy mieszkania chronione wspierane. Dwa z nich są przy ul. Łętowskiego i przeznaczone dla osób w podeszłym wieku lub przewlekle chorych. Jest w nich w sumie 13 miejsc. Pierwsze utworzono w 2006 roku, a drugie od 2011 roku.

A trzeci taki lokal jest przy ul. Gliwickiej od 12 już lat. On także przeznaczony jest dla osób niepełnosprawnych, w szczególności osób niepełnosprawnych fizycznie lub osób z zaburzeniami psychicznymi. W tym ostatnim mieszkaniu jest siedem miejsc.

CZYTAJ TAKŻE: Na repatriantów czekają mieszkania i praca

– W 2019 roku z usług świadczonych w mieszkaniach chronionych wspieranych skorzystało łącznie 26 osób, w tym dziewięć z mieszkania dla osób niepełnosprawnych, a utrzymanie lokali kosztowało w ub. roku niemal milion złotych – wylicza Małgorzata Moryń-Trzęsimiech, naczelnik Wydziału Polityki Społecznej UM w Katowicach.

W stolicy Śląska jest też jedno mieszkanie chronione treningowe przeznaczone dla osób z niepełnosprawnością intelektualną. Znajduje się przy ul. Chopina. Jest w nim siedem miejsc.

– Zostało utworzone w 2014 roku w ramach Działu Projektów i Inicjatyw. Roczne wydatki na nie w 2019 roku wyniosły 305 039,45 zł – mówi pani naczelnik. W 2019 roku z mieszkania chronionego treningowego skorzystało 16 osób.

Zadanie własne

Jak zauważa Małgorzata Moryń-Trzęsimiech, zgodnie z ustawą o pomocy społecznej do zadań własnych gminy o charakterze obowiązkowym należy prowadzenie i zapewnienie miejsc w mieszkaniach chronionych.

– Wsparcie w mieszkaniu chronionym przyznaje się osobie pełnoletniej, która ze względu na trudną sytuację życiową, wiek, niepełnosprawność lub chorobę potrzebuje wsparcia w funkcjonowaniu w codziennym życiu, ale nie wymaga usług w zakresie świadczonym przez jednostkę całodobowej opieki – tłumaczy pani naczelnik.

Podkreśla, że mieszkanie chronione jest formą pomocy społecznej przygotowującą pod opieką specjalistów osoby tam przebywające do prowadzenia samodzielnego życia lub wspomagającą te osoby w codziennym funkcjonowaniu.

CZYTAJ TAKŻE: Miliony na mieszkania i drogi

W Katowicach trwają prace nad utworzeniem w 2020 roku kolejnego mieszkania chronionego wspieranego dla czterech osób niepełnosprawnych, w szczególności dla osób z autyzmem. Szacunkowy koszt utworzenia wraz z wyposażeniem wynosi 237,5 tys. zł.

Skromna statystyka

„Zgodnie z danymi statystycznymi Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na dzień 31 grudnia 2017 r. funkcjonowało 677 mieszkań chronionych z liczbą miejsc wynoszącą 2 863. Ze wsparcia w tej formie pomocy społecznej skorzystały 2 794 osoby” – czytamy w ubiegłorocznej odpowiedzi resortu rodziny, pracy i polityki społecznej na interpelację poselską.

„W roku 2017 samorządy otrzymały środki finansowe z budżetu państwa w kwocie 5 040 859 zł na utworzenie 130 nowych mieszkań chronionych dla 449 osób, w roku 2018 w kwocie 10 068 250 zł na powstanie 102 mieszkań chronionych dla 352 osób” – dodawał Krzysztof Michałkiewicz, sekretarz stanu w ministerstwie.

Ministerstwo zastrzegało przy tym, że „mieszkanie chronione” to w świetle przepisów nie to samo, co „mieszkanie wspomagane”.

CZYTAJ TAKŻE: Klienci kupują małe mieszkania

Tak czy inaczej, mierząc wielkością potrzeb, jest to zbyt mało jak na potrzeby. W 36-milionowym kraju nie mamy nawet tysiąca lokali, które można by przeznaczyć na wsparcie osób w złej sytuacji (pomijając już długotrwałość takiej sytuacji).

Mieszkanie wspomagane jest etapem usamodzielniania, w którym osoba usamodzielniana w sposób łagodny, w dobrych warunkach socjalnych i przy wsparciu specjalistów (psychologa, mentora usamodzielnienia) uczy się samodzielnego życia – mówi Piotr Babicki, starosta starachowicki.

Lokum na nową drogę życia

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Z regionów
20 lat samorządów w Unii Europejskiej. Jakie wyzwania na przyszłość
Z regionów
20 lat Polski w UE. "Rzeczpospolita" wyróżnia samorządy
Z regionów
Jarmarki wielkanocne w polskich miastach. Pisanki, plecionki i Siuda Baba
Z regionów
Ranking rzetelności przedsiębiorstw: Tam, gdzie mniej firm, tam więcej rzetelności
Z regionów
Wybory samorządowe 2024: Listy kandydatów dopiero zamknięte, a kampania już się kończy