Polskie miasta mają problem z toaletami publicznymi

Chociaż w ostatnich latach wybudowano wiele nowych toalet publicznych, nadal jest ich za mało, a w okresie wzmożonego ruchu turystycznego wręcz ich brakuje. Jak na początku wakacji z tym problemem radzą sobie samorządy?

Publikacja: 08.07.2024 14:58

Przenośne toalety typu toi toi ustawiane są często czasowo, np. z okazji imprez plenerowych

Przenośne toalety typu toi toi ustawiane są często czasowo, np. z okazji imprez plenerowych

Foto: shutterstock

Nie jest źle, ale mogłoby być o wiele lepiej – tak o publicznych toaletach Krakowie mówi Magda Wasiak, rzeczniczka spółki Klimat Energia Gospodarka Wodna, która w stolicy Małopolski zajmuje się m.in. utrzymaniem toalet miejskich. Pod tym stwierdzeniem spokojnie mogłoby podpisać się więcej samorządów. Bo z toaletami w przestrzeni publicznej problemy były od zawsze.

Toalety publiczne w Krakowie: Jest ich za mało, są zbyt brudne

Chociaż w miastach wybudowano wiele nowych toalet publicznych, nadal jest ich za mało. Z kolei te, które funkcjonują, cieszą się – często zasłużoną – opinią zaniedbanych, brudnych, nieprzystosowanych, a niekiedy… za drogich. W ciągu ostatnich kilku lat równie dużym problemem stały się też dewastacje toalet i ich okradanie praktycznie z wszystkiego, co da się wynieść. To ostatnie zjawisko dotknęło zwłaszcza Kraków.

Jednostki miejskie zajmujące się utrzymaniem ubikacji skarżą się również i na to, że w gminach nie powstały np. jednolite programy budowy toalet, tak jak np. programy budowy gminnych dróg. – Może i komuś wydaje się to śmieszne, ale problemy dotyczące toalet publicznych, ich zbyt małej liczby, dewastacji i inne to naprawdę ważna rzecz. Zwłaszcza w przypadku gmin, które w mniejszym lub większym stopniu żyją z turystyki, a tych przecież jest coraz więcej – podkreśla Magda Wasiak z krakowskiego KEGW.

350

Tyle toalet ogónodostępnych funkcjonuje w Warszawie

Jej zdaniem Kraków liczby toalet wstydzić się nie musi, bo tych w ostatnim czasie jednak sporo przybyło. – I ich liczba systematycznie rośnie. Są sukcesywnie budowane przez jednostki miejskie i spółki przy okazji między innymi ważnych inwestycji, modernizacji. Toalety buduje np. Zarząd Inwestycji Miejskich (ZIM), Zarząd Dróg Miasta Krakowa (ZDMK) czy Zarząd Zieleni Miejskiej (ZZM), a następnie przekazuje w utrzymanie i bieżącą obsługę nam, czyli KEGW – wyjaśnia rzeczniczka.

Aktualnie na terenie Krakowa funkcjonuje 25 toalet tzw. obsługowych, 39 wolno stojących i ponad 80 przenośnych typu toi toi, które ustawiane są czasowo, głównie z okazji miejskich imprez plenerowych. Ciągle powstają nowe sanitariaty, np. ZZM buduje aktualnie bezobsługową ubikację w parku Zielony Jar, ZIM buduje toaletę na bulwarze Kurlandzkim w ramach rewitalizacji bulwarów, a Zarząd Budynków Komunalnych planuje uruchomienie toalety bezobsługowej w al. Waszyngtona przy forcie Kościuszki.

Warszawa ma dwa razy więcej toalet niż Kraków. Czy tyle wystarczy?

Ponad dwa razy więcej toalet niż Kraków ma Warszawa. W stolicy funkcjonuje ok. 350 toalet ogólnodostępnych, zarządzanych przez dzielnice miasta oraz jednostki miejskie, np. Zarząd Zieleni Miasta Stolecznego Warszawy, Metro Warszawskie czy Zarząd Dróg Miejskich. To spora liczba, a dostępne toalety można wyszukać na cyfrowej mapie stolicy: Warszawa dzisiaj. W wyszukiwarce można znaleźć najbliższą czynną ubikację, sprawdzić godziny otwarcia, również odszukać lokale gastronomiczne i inne miejsca udostępniające bezpłatnie toalety.

Czytaj więcej

Piotr Jakubowski, burmistrz Mikołajek: Rozwój z poszanowaniem natury

Mimo tych udogodnień i pożytecznych rozwiązań i Warszawa nie uniknęła problemów z toaletami – rok temu znalazła się na piątym miejscu zestawienia stolic… z najbrudniejszymi „przybytkami”. Zajęła miejsce tuż za Sztokholmem i stolicą Malty.

Na brak toalet nie narzeka jak na razie Gdańsk, który może się pochwalić zdigitalizowaną bazą liczącą ponad 150 takich obiektów. – Informacje o wszystkich toaletach znajdują się w nieodpłatnej funkcji w popularnych aplikacjach mobilnych Jestem z Gdańska (Karta Mieszkańca) i Karta Turysty – W Pobliżu – tłumaczy Jędrzej Sieliwończyk z referatu prasowego gdańskiego magistratu.

– Dzięki tej funkcjonalności w łatwy sposób dowiemy się, gdzie w okolicy znajdują się toalety publiczne. Dostępny jest też pakiet informacji o poszczególnych punktach: godziny funkcjonowania toalety, dostępności dla osób z niepełnosprawnością ruchową, dostępności dla grup zorganizowanych czy wysokość opłaty. Podłączona nawigacja sprawnie doprowadzi użytkownika do najbliższego punktu – dodaje Sieliwończyk.

W Gdańsku w sezonie turystycznym uruchamia się toalety przenośne

Miasto Gdańsk nie zgłasza większych problemów z toaletami, ale w okresach zwiększonego ruchu turystycznego (maj–wrzesień) uruchamia toalety przenośne sezonowe. Są lokalizowane w miejscach najczęściej odwiedzanych przez turystów, np. w pasie nadmorskim, przy przystaniach: kajakowej i autobusu wodnego. Sezonowo, w okolicach Święta Zmarłych, uruchamiane są też toalety przenośne przy cmentarzach.

W okresach wzmożonego ruchu turystycznego, gdy toalet może jednak brakować, w podobny sposób radzą sobie inne samorządy, np. Poznania, Zielonej Góry, Opola, Torunia czy Kielc. – Miasto udostępnia co roku nieodpłatnie toaletę na Starym Rynku – w czasie największego ruchu turystycznego i sezonu ogródkowego, czyli od 1 maja do 30 września – wyjaśnia Joanna Żabierek, rzecznik prasowy prezydenta Poznania i urzędu miasta.

Czytaj więcej

W Sokółce powstaje biblioteka z miejscem do robienia sobie selfie

W Toruniu w okresie letnim w kilku lokalizacjach (głównie przy terenach zielonych) również są dostawiane toalety przenośne. W Opolu w okresie marzec–październik na terenie miasta ustawianych jest dodatkowych dziesięć kabin wolno stojących. Wszystkie toalety przenośne sezonowe są bezpłatne.

Samorządy mają problem z dewastowaniem toalet publicznych

Z niszczeniem i okradaniem ogólnodostępnych toalet ma do czynienia wiele samorządów. Problem wydaje się być jednak najdotkliwszy w Krakowie. – Praktycznie nie ma dnia, byśmy nie mieli interwencji dotyczących dewastacji. Szacuję, że codziennie wydajemy na naprawy średnio ok. 3 tysiące złotych – mówi Magda Wasiak z krakowskiego KEGW. – Wyrywane są drzwi, krany, urywane klamki. Ściany mazane graffiti, a desek sedesowych już chyba nie będziemy montować, bo znikają natychmiast – wylicza.

O dewastacjach w publicznych toaletach mówi też Marta Stachowiak, rzeczniczka prasowa prezydenta Bydgoszczy. – Bardzo dużym problem jest też nocowanie bezdomnych w toaletach, w szczególności bezobsługowych i przenośnych. To wpływa na prawidłowe utrzymanie czystości i porządku obiektu oraz na jego dostępność – wyjaśnia rzeczniczka.

Podobny problem ma samorząd Torunia. – Toalety bezobsługowe są regularnie dewastowane i zamieszkiwane w okresie jesienno-zimowym przez osoby bezdomne – dodaje Marcin Centkowski z Wydziału Komunikacji Społecznej i Informacji Urzędu Miasta Torunia.

Na poważniejsze problemy nie narzeka Białystok i Opole. W Białymstoku niekiedy zdarzają się uszkodzenia urządzeń do pobierania opłat – głównie z powodu zapychania otworów przez użytkowników.

Nie jest źle, ale mogłoby być o wiele lepiej – tak o publicznych toaletach Krakowie mówi Magda Wasiak, rzeczniczka spółki Klimat Energia Gospodarka Wodna, która w stolicy Małopolski zajmuje się m.in. utrzymaniem toalet miejskich. Pod tym stwierdzeniem spokojnie mogłoby podpisać się więcej samorządów. Bo z toaletami w przestrzeni publicznej problemy były od zawsze.

Toalety publiczne w Krakowie: Jest ich za mało, są zbyt brudne

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Z regionów
Pierwsze zasiłki przyznane, ale na pieniądze na remonty powodzianie zaczekają
Z regionów
Porządki po powodzi. Śmieci tak dużo, że nie ma ich gdzie składować
Z regionów
Jak w polskich miastach można pozbyć się ubrań i tekstyliów?
Z regionów
Koniec dwukadencyjności w samorządach? Temat powraca za sprawą PSL
Z regionów
Powódź w Polsce: Ochrona przed wielką wodą za słaba i mocno spóźniona