Samorządy elektryfikują miejski tabor autobusowy. W pierwszym naborze programu „Zielony transport publiczny”, mającego dofinansowywać zakupy bezemisyjnych autobusów, zarezerwowano całą pulę wsparcia wartego 1,3 mld zł. Jak podaje branżowy serwis Infobus, miasta uczestniczące w programie będą mogły zakupić 431 zeroemisyjnych autobusów, w tym 102 napędzane wodorem, wykorzystując 1,1 mld zł w dotacjach i 200 mln zł w pożyczkach.
Jak poinformował w ubiegłym tygodniu minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka, liczba elektrycznych autobusów obecnie wykorzystywanych w miejskim transporcie ma się podwoić. Z danych serwisu Infobus wynika, że obecnie w polskich miastach jeździ 430 e-busów.
CZYTAJ TAKŻE: Polskie miasta mają problem ze strefami czystego transportu
Według najnowszego raportu przygotowanego przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) i firmę JMK Analizy Rynku Transportowego wśród miejskich operatorów – głównie dzięki unijnym funduszom i antysmogowym strategiom samorządowców – ekologiczne napędy stają się w autobusach coraz popularniejsze.
W 2020 r. spośród wszystkich zarejestrowanych w tym czasie autobusów miejskich (702) aż 394 miały alternatywny napęd (56,1-procentowy udział w segmencie). Przeszło połowę – 200 sztuk – stanowiły autobusy elektryczne.