Do urzędów miast i miejskich ośrodków pomocy społecznej wpływają pierwsze wnioski o dopłatę do czynszu. Nie ma ich jednak zbyt wiele, choć w niektórych urzędach zainteresowanie nimi jest spore. Mieszkańcy dopytują, jak mogą skorzystać z tego rodzaju pomocy.
Dopłata to nowy rodzaj wsparcia finansowego dla najemców mieszkań poszkodowanych przez Covid-19. Najemca ma wykazać, że w ostatnich trzech miesiącach jego średni miesięczny dochód był o co najmniej 25 proc. niższy w porównaniu z 2019 r., a także – że wynajął mieszkanie przed 14 marca 2020 r. Rząd chce, by najemca otrzymywał maksymalnie 1500 zł na pokrycie do 75 proc. miesięcznego czynszu.
Taka dopłata ma przysługiwać przez pół roku, czyli przez taki okres, przez jaki obowiązuje dodatek mieszkaniowy. Odpowiedzialnością za wypłatę tych środków obarczono gminy. Przepisy w tej sprawie weszły w życie 5 stycznia br.
CZYTAJ TAKŻE: Co robią miasta, gdy lokatorzy nie płacą czynszu
– Do wszystkich urzędów dzielnicowych wpłynęło kilkanaście wniosków, które są aktualnie weryfikowane – żadna decyzja nie została jeszcze wydana – mówi Karolina Gałecka z warszawskiego ratusza.