Spółka Eurovia Bazalty SA, która użytkowała kopalnię, zaprzecza, by miała sprowadzać niebezpieczne pozostałości do rekultywacji tego terenu. Niedługo decyzję w sprawie rekultywacji ma wydać tamtejsze starostwo powiatowe.
– Nigdy nie planowaliśmy i nie planujemy sprowadzania jakichkolwiek odpadów z zagranicy lub też jakichkolwiek innych odpadów, które mogłyby stanowić zagrożenie dla środowiska naturalnego, w celu składowania ich w wyrobisku kopalni Księginki w Lubaniu – poinformowała nas Małgorzata Nowakowska, manager ds. komunikacji grupy Eurovia Polska. Jej częścią jest firma Eurovia Bazalty SA.