Ministerstwo Klimatu i Środowiska zgłosiło projekt wprowadzenia Stref Czystego Transportu w każdym mieście powyżej 100 tys. mieszkańców. Przepisy ograniczające ruch pojazdów na terenach miejskich miałyby wejść w życie w ramach nowelizacji ustawy o elektromobilności.
Samorządy zrzeszone w UMP podkreślają słuszność działań mających zmniejszyć emisję zanieczyszczeń komunikacyjnych, doceniają też zmiany ograniczające ruch pojazdów na obszarach śródmiejskich. Jednak, ich zdaniem, projekt ustawy nie pozwala tworzyć efektywnych Stref Czystego Transportu, bo liczba pojazdów wyłączonych spod regulacji jest zbyt duża.
Dlatego Unia Metropolii Polskich wystosowała apel do ministra klimatu i środowiska w sprawie zmian w ustawie o elektromobilności.
Martwe prawo, brudne powietrze
Wśród korekt zaproponowanych przez miasta znalazło się m.in. objęcie ograniczeniami pojazdów należących do mieszkańców i przedsiębiorców. „Wyłączenie tych pojazdów (…) sprawi, że nie dojdzie do poprawy powietrza po wprowadzeniu Stref nawet na dużych obszarach miast” – piszą samorządowcy. Dodają, że obie grupy mogą być traktowane preferencyjnie, lecz także ich pojazdy muszą spełniać wymogi emisyjności.
CZYTAJ TAKŻE: Toksyczne obwarzanki: trudna walka metropolii ze smogiem