Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości, przekazał niedawno radnym Tuchowa symboliczny czek na 250 tys. zł. To dotacja z Funduszu Sprawiedliwości dla OSP Tuchów na zakup sprzętu ratującego życie i zdrowie. Z zablokowanej przez Komisję Europejską dotacji unijnej Tuchów miał dostać jedynie 80 tys zł. Wniosek gminy o dofinansowanie został odrzucony przez Brukselę z racji ogłoszenia przez radę miejską Tuchowa w maju tego roku rezolucji dotyczącej powstrzymania ideologii LGBT w gminie.
W kolejce po wsparcie mogą się ustawiać kolejne gminy. Uchwały tzw. anty-LGBT podjęło do tej pory ponad 100 gmin. Przyjmowały je także rady powiatów i sejmiki województw: łódzkiego, świętokrzyskiego, lubelskiego, podkarpackiego i małopolskiego. Na liście gmin, które mają kłopoty z powodu uchwał anty-LGBT, są m.in: Istebna, Klwów, Puławy, Serniki. Nie wszystkie jednak dostaną po kieszeni. Które miasta musiały pożegnać się z szansą na dodatkowe pieniądze? Tej informacji Komisja Europejska nie upubliczniła, z nieoficjalnych informacji wiadomo jednak, że chodzi m.in. o Puławy i Kraśnik.
Dyskryminacja czy nie?
Komisja Europejska poinformowała, że odrzuciła wnioski sześciu samorządów polskich miast starających się o unijne środki w ramach programu „Partnerstwo miast”. Decyzję uzasadniła przyjęciem przez te samorządy Karty Praw Rodziny i określania tych miejscowości jako „stref wolnych od ideologii LGBT”. Według Ministerstwa Sprawiedliwości Komisja dyskryminuje w ten sposób polskie samorządy i łamie traktat o Unii Europejskiej.
CZYTAJ TAKŻE: Powstaje zachodniopomorski zespół ds. LGBT+
W grę wchodzą niemałe pieniądze. Tylko na program „Partnerstwo miast” UE wydaje rocznie ok. 4 mln euro (średnia wysokość grantu to 16 tys. euro). Samorządy mogą korzystać z tych pieniędzy, organizując zwiedzanie, koncerty, spotkania, festiwale czy rozgrywki sportowe.