– Mieszkanie wspomagane jest etapem usamodzielniania, w którym osoba usamodzielniana w sposób łagodny, w dobrych warunkach socjalnych i przy wsparciu specjalistów (psychologa, mentora usamodzielnienia) uczy się samodzielnego życia – mówi Piotr Babicki, starosta starachowicki.
Lokum na nową drogę życia
To właśnie w Starachowicach pod koniec stycznia otwarto kolejne mieszkanie wspomagane, na co powiat wydał ponad 82 tys. zł. Lokal ma już dwie lokatorki: wychowanki rodzin zastępczych. To ich pierwszy krok do samodzielności i test z dorosłości.
Młode kobiety są pod stałą opieką pracownika socjalnego Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie oraz psychologa i mentora usamodzielnienia. Oprócz wsparcia specjalistów uczących usamodzielnienia powiat finansuje czynsz i wszelkie opłaty za mieszkanie. Mieszkańcy ponoszą tylko niewielkie koszty związane z opłatami za media, do wysokości 50 zł. W mieszkaniu wspomaganym można przebywać do 1,5 roku.
CZYTAJ TAKŻE: Tanie mieszkania głównie w małych gminach
– Pomysł na tworzenie takich lokali wynikał z potrzeby zabezpieczenia mieszkania dla usamodzielnianych wychowanków pieczy zastępczej (rodziny zastępczej, placówki opiekuńczo-wychowawczej), aby po opuszczeniu placówek nie trafiali oni ponownie do swoich poprzednich środowisk – mówi starosta.