Nie jest bezpiecznie na przejściach dla pieszych

Na najszybszych drogach aż 90 proc. kierowców przekracza prędkość w okolicach przejść dla pieszych. Jak można to zmienić?

Publikacja: 17.07.2019 16:27

Nie jest bezpiecznie na przejściach dla pieszych

Foto: fot. shutterstock

Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego opublikowała właśnie raport dotyczący relacji pieszy-kierowcy. Pod lupę wzięto okolice przejść dla pieszych. Do przeprowadzenia badań wybrano województwa, w których udział wypadków z pieszymi w ogólnej liczbie wypadków był: bardzo duży (29–31 proc.), duży (25–28,9 proc.), średni (21,9–24,9 proc.) i mały (18–21,8 proc.). Tym wymaganiom odpowiadają województwa: śląskie (29,1 proc.), mazowieckie (27,8 proc.), wielkopolskie (23,2 proc.) oraz łódzkie (21,5 proc.).

""

fot. AdobeStock

regiony.rp.pl

Wyniki? W 2017 r. piesi uczestniczyli w 3677 wypadkach, do których doszło na terenie tych czterech województw, co stanowiło 45 proc. wszystkich wypadków z ich udziałem w Polsce. 412 pieszych straciło w tych wypadkach życie, czyli blisko 50 proc. ofiar śmiertelnych w tej grupie uczestników ruchu drogowego zginęło na drogach wskazanych czterech z 16 województw. Jak zachowują się kierowcy? Otóż w obszarach o dopuszczalnej prędkości równej 50 km/h, tj. obszarach zlokalizowanych w miastach i małych miejscowościach, ok. 85 proc. z nich przekracza dopuszczalną prędkość, dojeżdżając do wyznaczonego przejścia. Na obszarach zamiejskich, gdzie dopuszczalna prędkości wynosi 70 km/h, aż 90 proc. kierowców przekracza dozwolony limit, dojeżdżając do wyznaczonego przejścia.

CZYTAJ TAKŻE: Boczne drogi nadal niebezpieczne

Województwo mazowieckie odznaczało się najwyższym wskaźnikiem zagrożenia mieszkańców w skali kraju (12), w województwach wielkopolskim i łódzkim wskaźnik ten był na poziomie średnim (8,2–8,8), a w województwie śląskim był najniższy w kraju (5,4). Jednak Łódzkie znalazło się na pierwszym miejscu pod względem ogólnego wskaźnika zagrożenia wypadkami w Polsce.  Z kolei w Wielkopolsce w 2017 r. odnotowano najwyższy w kraju wzrost liczby wypadków, jak również ofiar rannych (o ponad 34 proc.) i ofiar śmiertelnych (o 18 proc.) w stosunku do roku 2016.

""

AdobeStock

regiony.rp.pl

Co należy zrobić? Rada rekomenduje kilka rozwiązań. Po pierwsze, zintensyfikowanie działań mających na celu radykalne zmniejszenie rzeczywistych prędkości pojazdów w pobliżu przejść dla pieszych, szczególnie w obszarach zabudowanych w małych miejscowościach. Co to oznacza w praktyce? Zdecydowane rozszerzenie nadzoru i powszechne stosowanie infrastrukturalnych środków uspokojenia ruchu.  Po drugie, w celu oceny skuteczności podejmowanych działań zaradczych i obserwacji zmiany zachowań kierowców oraz pieszych należy prowadzić systematyczny monitoring prędkości w rejonie przejść.

CZYTAJ TAKŻE: Piesi chcą czuć się bezpiecznie

Po trzecie, sukcesywne wdrażanie działań mających na celu stworzenie pieszym warunków do bezpiecznego przekraczania jezdni w wyznaczonych miejscach. I po czwarte wreszcie, należy zintensyfikować działania edukacyjne, by zmieniać zachowania kierowców. Jak to robić? Zapoznawać ich z wpływem prędkości na bezpieczeństwo pieszych oraz przedstawiać trudną sytuację pieszych, szczególnie osób starszych i najmłodszych uczestników ruchu.

CZYTAJ TAKŻE: Dzięki kamerze ma być bezpieczniej

Działania te, jak zaleca Rada, powinny być wzmocnione poprzez skuteczny nadzór w rejonie przejść dla pieszych. Powinno się jednocześnie unikać ich lokalizacji na drogach, na których dopuszczono prędkość powyżej 50 km/h, szczególnie tych o przekrojach dwujezdniowych poza obszarami zabudowanymi. Tam, gdzie jest to uzasadnione, przejścia dla pieszych zlokalizowane w takich miejscach należy wyposażać w sygnalizację świetlną. Bardzo pomóc mogą także stosowane na większą skalę elementy odblaskowe używane przez pieszych.

Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego opublikowała właśnie raport dotyczący relacji pieszy-kierowcy. Pod lupę wzięto okolice przejść dla pieszych. Do przeprowadzenia badań wybrano województwa, w których udział wypadków z pieszymi w ogólnej liczbie wypadków był: bardzo duży (29–31 proc.), duży (25–28,9 proc.), średni (21,9–24,9 proc.) i mały (18–21,8 proc.). Tym wymaganiom odpowiadają województwa: śląskie (29,1 proc.), mazowieckie (27,8 proc.), wielkopolskie (23,2 proc.) oraz łódzkie (21,5 proc.).

Wyniki? W 2017 r. piesi uczestniczyli w 3677 wypadkach, do których doszło na terenie tych czterech województw, co stanowiło 45 proc. wszystkich wypadków z ich udziałem w Polsce. 412 pieszych straciło w tych wypadkach życie, czyli blisko 50 proc. ofiar śmiertelnych w tej grupie uczestników ruchu drogowego zginęło na drogach wskazanych czterech z 16 województw. Jak zachowują się kierowcy? Otóż w obszarach o dopuszczalnej prędkości równej 50 km/h, tj. obszarach zlokalizowanych w miastach i małych miejscowościach, ok. 85 proc. z nich przekracza dopuszczalną prędkość, dojeżdżając do wyznaczonego przejścia. Na obszarach zamiejskich, gdzie dopuszczalna prędkości wynosi 70 km/h, aż 90 proc. kierowców przekracza dozwolony limit, dojeżdżając do wyznaczonego przejścia.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Z regionów
Głuchołazy po powodzi. Burmistrz: Sprzątamy. Remonty zalanych domów dopiero się zaczną
Z regionów
Powódź w Polsce: Poszkodowani coraz częściej potrzebują pomocy psychologicznej
Z regionów
Zrównoważony rozwój wymaga zróżnicowanego traktowania
Z regionów
W bibliotekach jest moc. Nie tylko dzisiejszej nocy
Z regionów
16. edycja „Biegnij Warszawo” przeszła do historii