Inwestycje w obu miastach mają służyć nie tylko lokalnej społeczności, ale i przyjezdnym. Mają być gotowe w 2020 roku. – Turystyka i agroturystyka to nie tylko forma aktywnego, zdrowego spędzania czasu, to nie tylko rekreacja i sport. Turystyka to także ważna branża gospodarki. Pensjonaty, hotele, gospodarstwa agroturystyczne, winnice. Dlatego od początku istnienia województwa lubuskiego turystyka była traktowana jako jedna z tych gałęzi, które mają kluczowe znaczenie dla rozwoju gospodarczego regionu – mówi Elżbieta Anna Polak, marszałek woj. lubuskiego.
Sława to miasto położone na Pojezierzu Leszczyńskim, nad Jeziorem Sławskim. To nad nim powstaje nowa plaża. – Ta realizacja na terenie Sławskiego Centrum Kultury i Wypoczynku to niejako konieczność. Nasi mieszkańcy czy turyści odwiedzający Sławę oczekują coraz lepszych warunków do wypoczynku – tłumaczy Cezary Sadrakuła, burmistrz miasta.
CZYTAJ TAKŻE: W miastach z betonu szybko przybywa zieleni
Nowa plaża będzie miała prawie hektar powierzchni. Będzie oświetlona. Powstanie też 185-metrowa kamienna promenada z chodnikiem. Infrastruktura pozwoli poruszać się bez problemów osobom na wózkach. – Termin ukończenia prac to marzec 2020 r., choć wykonawca zapewnia, że spróbuje zrealizować inwestycję do końca roku. Koszt to 4,7 mln zł, środki pochodzą z własnych funduszy – mówi burmistrz Sławy. Władze miasta planują też poprawę bazy noclegowej. Na terenie SCKiW postawiono nowe domki, kolejne są w planie.
Plaża powstanie też w Bielsku-Białej, nad brzegiem rzeki Białej, od strony ul. Leszczyńskiej, tuż obok tzw. kaskad rzecznych. – Obszar będzie się rozciągał między rzeką a ścieżką prowadzącą przez park – mówi Tomasz Ficoń, rzecznik urzędu miasta. Inwestycja realizowana jest w ramach projektu ogólnomiejskiego budżetu obywatelskiego Bielska-Białej na 2019 rok. To będzie tzw. zielona plaża miejska (cała będzie trawiasta) podzielona na trzy strefy: zielonego plażowania, aktywności dla dzieci i wspinaczkową. Prace budowlane rozpoczną się w II połowie roku, mają się zakończyć na przełomie 2019 i 2020 r. Pochłoną ok. 750 tys. zł.