Ławki i ławeczki

Rynek w Ćmielowie po przebudowie został ozdobiony fontanną z imbrykiem i ławkami –filiżankami. Mieszkańcy mogą siadać w filiżankach z centralnie umieszczonymi stolikami. Siedziska ułożone są wzdłuż wewnętrznych ścian – więc siedzący są zwróceni do siebie twarzami. Jak się dowiedzieliśmy ławki cieszą się sporym zainteresowaniem mieszkańców. Ten swoisty kącik meblowy powstał w hołdzie dla ćmielowskiej porcelany. Nie został wybrany z katalogu mebli miejskich. Podobnie bez żadnego katalogu, ale ze sporą fantazją twórczą w przestrzeni miejskiej Krakowa zaczęły pojawiać się niezwykłe ławki. W 2020 r. emocje wywołały samopodlewajace się donice z siedziskami przy pomniku Dietla, tuż koło magistratu. „Mebel” kosztował ok. 150 tys. zł. Zdaniem mieszkańców i aktywistów było to o wiele za dużo. Dwa lata później na wyremontowanym placu Biskupim pojawiło się jeszcze droższe siedzisko - tzw. ławka rzeźbiarska w kształcie wstęgi. Miasto zapłaciło za nią 228 tys. zł. Ta ławka i jej cena wywołały spore kontrowersje, podobnie jak ławki zamontowane później na zrewitalizowanym placu Axentowicza. Kontrowersje te przyczyniły się do otwarcia dyskusji jakie meble miejskie powinny pojawiać się w przestrzeni stolicy Małopolski.

Katalog mebli

Urzędnicy zaproponowali stworzenie katalogu, w którym zostaną zawarte standardy małej architektury miejskiej. Kraków takiego katalogu do tej pory nie miał. W efekcie dyskusji ekspertów branży, wykonawców i innych osób dysponujących wiedzą i doświadczeniem w projektowaniu przestrzeni miejskiej powstało robocze opracowanie, porządkujące podstawowe elementy wyposażenia „ ławki, kosze, stojaki, słupki itp., umieszczane w przestrzeni publicznej, związane z inwestycjami realizowanymi przez wydziały, jednostki, instytucje i spółki Gminy miejskiej Kraków lub współfinansowanymi ze środków miejskich”. Opracowanie ma charakter otwarty, więc w przyszłości będzie możliwe jego modyfikowanie czy uzupełnianie o nowe pozycje. Zawiera też podział na meble tradycyjne, nawiązujące do historycznych oraz nowoczesne, które mogą być lokowane np. na nowych osiedlach. Aktualnie magistrat szuka wykonawcy, który finalnie stworzy katalog wraz z wizualizacjami oraz kartami katalogowymi. Katalog ma powstać na wiosnę 2024 r.

Niepotrzebna unifikacja

Pomysł stworzenia katalogu znalazł w Krakowie zwolenników ale i przeciwników. – Katalog jest niezbędny. Chodzi o to, aby ujednolicić meble i przestrzeń, zachować w mieście pewną spójność estetyczną. To jest potrzebne, natomiast niepotrzebne nam są kontrowersje wokół miejskich mebli. Zresztą takie katalogi znakomicie się sprawdzają w Europie i w innych polskich miastach – dodaje Nowak. Piotr Kempf, dyrektor krakowskiego Zarządu Zieleni Miejskiej nie jest entuzjastą tworzenia takiego zbioru norm. Uważa, że to doprowadzi do nijakości i niepotrzebnej unifikacji mebelków miejskich. – Dlaczego takie same meble miałyby być np. na Plantach czy placu Axentowicza – pyta retorycznie.

Katalogi mebli funkcjonujące w innych miastach różnią się od siebie. Szczecin na przykład ma nie tylko Katalog Mebli Miejskich ale też Katalog Nawierzchni. Oba są wyznacznikiem działań prowadzonych w mieście. - Katalog mebli porządkuje elementy w zestawy i wskazuje możliwość użycia danego zestawu w określonej części miasta. Elementów można używać również rozłącznie. Katalog nie przesądza o sposobie aranżacji konkretnej przestrzeni i warunkach montażu – wyjaśnia Sylwia Cyza-Słomska z Urzędu Miasta Szczecin. Szczecińskie katalogi mają formułę otwartą. Miasto zakłada, że zostaną w nich umieszczone nowe elementy. Katalog poglądowych modeli mebli miejskich z zaleceniem do stosowania/używania w projektach w przestrzeniach publicznych ma też Wrocław. To spore opracowanie zawiera kilkadziesiąt elementów, niektóre specyficzne i spotykane tylko w tym mieście jak np. oznaczenia przystani pasażerskich. - Nasz Katalog jest też mocno spersonalizowany i powiązany z Wrocławiem. Stawiamy głownie na drewno i stal. Jednym z charakterystycznych „mebli" opisanych w katalogu jest Wrocławski Kiosk Prasowy – podkreśla Tomasz Sikora z wrocławskiego magistratu. Bez katalogu radzi sobie np. Łódź i Białystok. Lublin skłania się ku nowoczesnym formom małej architektury. - Śledząc nowe trendy, staramy się wprowadzać je do przestrzeni użytkowej. W ostatnich latach na terenie naszego miasta powstało wiele skwerów, w których zastosowano nowoczesne meble miejskie pełniące inne, dodatkowe funkcje niż standardowe – zaznacza Katarzyna Antoń, Miejski Architekt Zieleni.